azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pieroży – nieznane lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
oddech jest ciężki, oczy są ciężkie
nosiciel presji oddany w bezkres precepcji
każdy dotyk, każde spojrzenie, każdy zapach
to narkotyk, złudzienie miażdży piękno… tego świata
nie wracam, nie chce lecz się staczam
widzę ciemność, ciemność widzę, czarna magia
i sprawdzam znów zegarek, i patrzę znowu
choć widzę ciemność to widzę c0kolwiek jest gotów!
i biegnę przed siebie uciekam przed śmiercią
ślizgam się wewnątrz, szklana kula zewsząd
ja jestem tutaj i szukam stąd wyjścia
serce przyśpiesza, pot oblewa, (wystrzał)
teraz to pewne, stąd nie ucieknę
to kilka godzina – strzał w kolano mięknę
odpadam z sił, coś znowu mnie dopada
gadam sam ze sobą, myśli wariata…
teraz już nie wiem, czy sen to czy jawa
(czy ja to ja? czy ja to ja?)
biegnę przed siebie a chyba się wracam
(życie to gra? życie to gra?)
nie wiem już nic, chcę wyjść z tego w kawałku
nic nie mów milcz, by być muszę być…
muszę być…

[refren]
ja chyba śnię, nie wiem gdzie teraz jestem
zalewa mnie lęk chciałbym znaleźć stąd ucieczkę
jawa i sen – mieszane uczucia
wszystko ma swój kres, ja wciąż odpowiedzi szukam

[zwrotka 2]
oczy są ciężkie, oddech jest cieżki
bije mi serce, więc dobrze będzie
może to śmieszne, może to straszne
wiem już kim jestem i to jest straszne
tego nie widziałem się nie spodziewałem
chciałem się wyrwać, ręcę skrępowane
nadal na ranem gdy mocno czuwałem
budziłem się nagle, się stało koszmarem
to życie bez zalet, już nie wiem kiedy przestanę
i dalej to ciągne wprowadziłem zmianę
nie potrafie kochać a kocham te pannę
dotykam jej, dotykam ulic
dotykam gwiazd, dotykam butli
jestem z tym sam nie czuje się sm-tny
a nawet jeśli to nie powiem prawdy
nie powiem prawdy? a co ja robie?
no kurwa zgadnij – jebana spowiedź
zjebałem sporo a nawet więcej, pożyczyłem szczęście
nie mam jak oddać, i nie jest pięknie
nie jest pięknie, nie jest pięknie
jebany koszmar, nie jest pięknie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...