azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

północ centrum południe – globetrotter lyrics

Loading...

[zwrotka 1: rybson]
gdzie nogę postawię, na wyprawie tam się bawię
w kieszeni blanty poprawie, jadę, biorę brygadę
na lazurowe czy nevadę, do rio na paradę
chce posadę na hawai, na jamaji tu nastali
dwaj biali, przyjarali rastafarai gieta daj
i dawaj dla pikanterii, lądujmy na syberii
wczasy z serii lasy tajga mróz, kompasy
w śniegu po pasy obracamy litrę, gra unitra na baterie
czy to miasto czy dzikie prerie?
dźwigamy więcej zioła niż na serie nakładu
co rąbnęliśmy z bagdadu prosto z damasadu
tak jest dajemy czadu jak dżihadu fanatycy
nieznający granicy, wytrwawni melanżownicy
tak! wszak brak hajsu czasem, wiesz zdobywamy te kasę
mówiąc nawiasem hotel, w którym ląduje mam mieć basen
jak w folderze, bo chivasem portiera namierzę
przy pokerze w las vegas w kołnierzyk
krawaty bym nie lazł luźno jak i teraz
pełen relaks na bani, kręcimy felgami
a za szybami z palmami się ukaże, widok na plażę!

[refren: tobi]
ale gdzie bym nie był i nie wiadomo co zdobył
nigdy nie zapominam o tym co naprawdę mam robić
czasem tylko miejsca które opuszczam z bólem
melanż globetrotter, dawaj, odpalaj furę
ale gdzie bym nie był i nie wiadomo co zdobył
nigdy nie zapominam o tym co naprawdę mam robić
czasem tylko miejsca które opuszczam z bólem
melanż globetrotter, dawaj, odpalaj furę

[zwrotka 2: kosi]
opuszczam domowe pielesze, wyjazd oda pota
w kieszeń paszport gibony kwota, otwarte wrota
wolna europa, jadę pkp, db
klmfs sc, lcf
na miejscu jestem zostać tu chce z prędkością ic
tgv orientuje się co gdzie jak testuję
lokalny staw, w tle dobra muzyka
ludzi znam tu i tam hip-hop turystyka kwitnie
globetrotter zasięg globalny, raz na piechotę
raz autostopem, brak klopsu na hotel plaża wita!
aura jest niesamowita, łoimy tekle
z gwinta jedna, druga, trzecia świta
pora jechać dalej w nieznane, pozdrawiam wszystkich tych
których podczas tych hucznych eskapad poznać mi było dane

[refren: tobi]
ale gdzie bym nie był i nie wiadomo co zdobył
nigdy nie zapominam o tym co naprawdę mam robić
czasem tylko miejsca które opuszczam z bólem
melanż globetrotter, dawaj, odpalaj furę
ale gdzie bym nie był i nie wiadomo co zdobył
nigdy nie zapominam o tym co naprawdę mam robić
czasem tylko miejsca które opuszczam z bólem
melanż globetrotter, dawaj, odpalaj furę

[skrecz: dj krime]
jeszcze nie zwiedziłem wszystkich stron

[zwrotka 3: kosi]
jedziemy, najkrótszą trasą jak do indii, da gama vasco
koleją transport prosto do amsterdam – miasto
bastion specyfików wita rasta zawodników
bez liku [?] z meksyku, szybki melanż w mieście
gdzie podejście trzeźwe jest do gandzi
teraz gdzie budowlom kształty nadał gaudi
w rytmie salsy, plaża gwiazdy krótko!
wino plotki, płoną lolki gramy w football
za 4 zł brutto bilet no i jestem
pozdrawiam serdecznie tych co ich przewiózł fester
[?] to nie ważne ucinamy kwestie
z montanami walizki tam turyści respekt
ekspres dts szybkie style [?]
potem chwile, taryfa mile wita
vis a vis (vis a vis) afryka ja skręcam kolejnego jinksa
w miejscu gdzie siedział bohater alhemica
widok w piersi dech zatyka na dzisiaj dosyć baza
hotel plaza umm.. śpiwór plaża
ale nikt nie zważa, czas do domu wracać już
by wyjechać znów jak wpadnie trochę kwitu
na pejotle ? do meksyku czy reggae drzemie w kingston
po szanghaju pośmigać sobie rykszą
świat jest nasz czas oswoić się z tą myślą
okazję masz bierz przyjaciół i sprawdź to wszystko!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...