poparzeni kawą trzy – ciesz się, że wracam lyrics
[zwrotka 1]
świt blady wstaje nad smętnym miastem
dziś się nie zbudzę, bo już nie zasnę
w głowie harmider, myśli z syfonu
kiedy po szóstej wracam do domu
[refren]
nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
ciesz się kochanie, że w ogóle wracam
nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
ciesz się kochanie, że w ogóle wracam
[zwrotka 2]
ludzie w tramwajach do pracy jadą
więc to nie może być przecież radom
gdzie mnie przeniosło? brak telefonu
zgubiłem? skradli? wracam do domu
[refren]
nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
ciesz się kochanie, że w ogóle wracam
nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
ciesz się kochanie, że w ogóle wracam
[zwrotka 3]
gdzieś zniknął szalik, nic nie pamiętam
czy wielkanocne były już święta?
by sobie poradzić z tym muszę znowu
napić się zanim wrócę do domu
[refren]
nie pytaj o nic, chcesz to wybaczaj
ciesz się kochanie, że w ogóle wracam (x6)
[tekst i adnotacje na pop g*nius polska]
Random Lyrics
- santiago – cosmoeremita lyrics
- nunig – n.w.a lyrics
- adamovich – tava na hora lyrics
- k. forest – more and more lyrics
- shooter jennings – born to die lyrics
- casper tng – what it feels like lyrics
- primavera club – bajo el sol lyrics
- gee dixon – back på benim lyrics
- ixzo – des kilomètres lyrics
- wzy – largando linhas lyrics