azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pro8l3m – dr melfi lyrics

Loading...

[intro]
dr jennifer melfi: what’s going on?
anthony soprano: nothing i can think of, except it’s tuesday, 3:00, so we gotta talk about something. okay, spin the wheel. here’s something that’s been bothering me

[zwrotka 1: oskar]
mam wszystko czego chciałem wcześniej
hajs, dupy, auta, dom w którym kort i basen też jest
mam pensję o którą mają pretensje
mam panny natrętne, które was nie chcą
znać, a nas chętnie
w garażu widać mój bentley i żony trzeciej
z charakteru wstrętnej też, obydwa piękne
dzieci mają swoje auta i domy
chyba dobrze, że mogłem im na start dać miliony
chcą sobie wydać, świetnie
wakacje spędzam na hawajskich wysp-ch
wpływa zaliczka, ja jem rajski przysmak
zawistna jędza w domu pięści zaciska
a mnie przytula osiemnastoletnia szablistka
fajna, ale trochę za niska
była dziś na kolacji w kreacji ślicznej
ryba była pyszna, o czymś świadczą te gwiazdki michelin
i tak się zastanawiam
mam wszystko czego chciałem wcześniej
ale czegoś brakuje jeszcze bo nie czuje się bardziej we śnie

[refren: oskar & dj st–z](x2)
to kwoty, to akcje, obroty, inflacje
dekolty, fantazje, banknoty, donacje
klejnoty, wakacje, gabloty, atrakcje
marriotty, versace, jej prochy, ja płacę

[zwrotka 2: oskar]
“masz za dużo” mówią terapeuci zen
więc wracam do domu, wybrać ten, czy ten
czterdzieste piętro w centrum lepszy tlen
że wszystko tracę wciąż mnie męczy sen
drogie obrazy miejcie sens, za nimi miejsce na sejf
200 cali lcd, mnie cieszy kino na 500 miejsc
one w kolejce więc biorę dwie, mam na backstage wstęp
te z klasy biznes chętne na seks, ale mieć prywatny lepiej jet
markety w koło, butik dla mnie obok
biorę markę luksusową, choć się nie mieszczę z garderobą
czarne ciuchy, czarne logo, jem jak potrafię zdrowo
ktoś lubi stare, e, ja cenię bardziej nowość
kupiłem rower, wygrywał testy w mediach
patrzę, dzisiaj na lepszym dzieciak
taki kupię, ten pieprzyć jednak
mam wszystko czego chciałem wcześniej
jeszcze te parę rzeczy koniecznie
i pełne wtedy znajdę szczęście

[refren: oskar & dj st–z](x2)
to kwoty, to akcje, obroty, inflacje
dekolty, fantazje, banknoty, donacje
klejnoty, wakacje, gabloty, atrakcje
marriotty, versace, jej prochy, ja płacę

[zwrotka 3: oskar]
nowe felgi 24′
nowe selfie – jej ze mną, jest w wieku mojej córki
mówili: “jesteś chciwy” i że żyję w kłamstwie
to niech usłyszą mój śmiech, on jest prawdziwy
obracam się w towarzystwie elit, gram w golfa
weekendy spędzam na łodzi, chce sprzedać, dla mnie za wolna
no i kupiłem wczoraj omegę, dziś ją spuściłem w sedes
znudziła mi się tak jak amg s63 mercedes
ciągle męczy mnie zima
kupiłem dom na południu francji, tam cieplejszy jest klimat
chyba próbowałem już z sześć razy
wciąż szukam, bo nie mogę znaleźć miejsca bez skazy
życie to słodycz posiadania, dałem się porwać jej
tylko, że z bliska jakoś słodka mniej
rzeczywistość bezchmurna i niby dużo słońca w niej
ale to wciąż nie jest ta california hang

[refren: oskar & dj st–z](x2)
to kwoty, to akcje, obroty, inflacje
dekolty, fantazje, banknoty, donacje
klejnoty, wakacje, gabloty, atrakcje
marriotty, versace, jej prochy, ja płacę

[tekst i adnotacje – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...