azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

proseko – tabletki lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
odparowuje ze mnie stres
ten tydzień jak pies
przynosi mi w pysku skierowanie
nie chcę do lekarza biec
na to, że nie mogę zasnąć nie chcę skarżyć się
nigdy nie mówię dość
zawsze to ciebie bawiło, że chcę więcej niż można
zawsze chowałem złość
za mała okazała się moja dłoń
nie łapię wszystkiego
pije wino tinto
wreszcie mam weekend
nie dzwoń do mnie w żadnej sprawie
nie dzwoń nawet na chwilkę
pisze proste piosenki powoli
moje wersy stan paranoi
non stop chowam swoje lęki
z wiekiem coraz częściej się boisz
jako dziesięciolatek pływałem tylko do boi
a dalej nie ładnie, bo tata powiedział że dalej to oj
i nawet dalej nie próbowałem
w wieku twojego chłopaka to tez się woziłem jak roy
a teraz to w wannie
zaczynam ten weekend i czuję w mięśniach
że skończy się tak jak zawsze

[refren]
za dużo tabletek szczęścia
za mało myśli by przestać
kiedy ja zdążę to wszystko odespać ej, ej
znowu nie starcza mi pensja
znowu męczy mnie presja
kiedy ja skończę rymować jak dzieciak ej, ej

[zwrotka 2]
testuję możliwości
twój chłopak wozi się bardziej niż uber
patrzy na mój ortalion prędkości
ja strzegę prawilności
nie słucham kombii
to pokolenie czas kupuje na torby
okłamał nas norbi
kobiety są zimne jak pizza z biedronki
latam po barach jak po piłkę corgi
jak po dżungli mowgli
i jak byśmy mogli
to byśmy w ogóle nie schodzili z orbit
koncerty i after
i staram się ograniczać te tańce
a to nie jest takie fajne
wszystko czuję siedem razy bardziej

[refren]
za dużo tabletek szczęścia
za mało myśli by przestać
kiedy ja zdążę to wszystko odespać ej, ej
znowu nie starcza mi pensja
znowu męczy mnie presja
kiedy ja skończę rymować jak dzieciak ej, ej



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...