przemysław gintrowski – astrolog lyrics
sowie źrenice, jak czarne księżyce
w ognistych pierścieniach wysyłam w mgławice
trwożliwych szelestów mysiego protestu
przed życiem
któremu na imię bezkresny jest przestwór
w spazmach i splotach najlichsza istota
wypełnia swój los parabolą żywota
i gasnąc przepada wśród świateł miriadów –
maskota
potęgi, co stwórcą nazywa się ładu
chaos nade mną i chaos pode mną
dla wszystkich prócz mnie jest mozaiką tajemną
ukrytych zamiarów, przeznaczeń i czarów
gdy ciemność
pochłania jednako i plebs i cezarów
widzę człowieka, jak cały w wypiekach
powiada: nam mądrym się trzymać z daleka
bo w czasach przejściowych kto przysiąc gotowy
co czeka
strażników wartości, cnót ponadczasowych?
lub słyszę chłystka, co na to się ciska:
my mądrzy wszystkiemu przypatrzmy się z bliska;
wszak w czasach chaosu zwykł żądać lud stosów
a iskra
mądrości odmieni być może bieg losu
idę więc do nich i mówię, że czas
jest zawsze przejściowy, a chaos jest w was!
i za to sądzili – i za to spalili
stos zgasł…
dokładnie w od zawsze pisanej mi chwili
Random Lyrics
- ak w8 x aish – under presser lyrics
- moon taxi – radio lyrics
- maniacal j – clouds lyrics
- party at the pharmacy – i need to know lyrics
- feo night – petya lyrics
- madchild – sleeping bear lyrics
- chi virgo – on to the next lyrics
- blkhrt amir – nympho lyrics
- senec – ton nom lyrics
- garth brooks – message in a bottle lyrics