przesada - luźny trapik lyrics
kiedy wchodzę se na bita to ty wtedy znikasz
(whooow, wtedy znikasz, whoow, wtedy wtedy znikasz)
nawijasz mi o hajsie, a nie masz co dać do koryta
(whoooow do koryta, do koryta nie masz co)
był sobie typek, co latał w jordanach, a z wielkim podziwem tu patrzył się na nas
bo nieważne w jakim dresie tam latasz, a to w jaki sposób rodzinie pomagasz
wpierdalasz jej cipke, niczym ananas, a gdy są kłopoty to pierwszy spierdalasz
lansujesz się, a jesteś banan, po hajsie nie ma w tobie nic do kochania
pale se ziołooo, z moją przyszłą żoną.. nie, nie z mariolą.. z olą – też nie
gadasz, że bez sensu, chujowo tu latam, wyjebane mam, przecież robie trapa
umiem i wolniej, jak trzeba to szybciej.. i nie chodzi mi o te loty na bicie (hehe)
gadałeś o mnie ploty, głupoty, zobaczymy co powiesz, jak cie złapie na stricie
będziesz mnie słodko na kolanach przepraszał, a ja sprzedam tobie maczuge tu w jaja
powiesz, że frajer, bo tak się nie robi, a ja ci że mnie to w sumie pierdoli
jak ciebie ten kacper, na beef.. jestem zawsze gotowy
jak sie wycofasz to pozdrawiam cię.. palcem. środkowym
przesada na bicie jak tak alanik. nie traci nigdy formy
patrząc na ciebie to raczej ulanik, idź się kurwo zabij (elo)
Random Lyrics
- kreisais krasts - brīvdienas lyrics
- bud bronson & the good timers - (brave new) world series lyrics
- mista chik clan - la drogue est un fléau lyrics
- cameron kisiel - pretty well lyrics
- and the kingdom fell - deus mortis lyrics
- e-40 - i know a guy lyrics
- quindywarhol - make out & go/in control lyrics
- bondan prakoso - r.i.p (rhyme in peace) lyrics
- rosegoldchain - bling blow lyrics
- october wolves - behemoth lyrics