przyłu – ognisko lyrics
[intro: przyłu, przyłu & kiełas, kiełas]
chciałbym dzisiaj dobry sen
bez dramatów, twoich scen
z każdą dobą boli mnie
ten twój brak…
tamtych wiecznych sentymentów, jak to pilne? (pilne)
opiekować się ogniskiem (ogniskiem, tak)
że jeśli koniec kiedyś przyjdzie (przyjdzie, tak)
odprawimy go z kwitkiem…
[refren: przyłu, kiełas]
chciałbym dzisiaj dobry sen
bez dramatów, twoich scen
z każdą dobą boli mnie
ten twój brak…
tamtych wiecznych sentymentów, jak to pilne? (pilne)
by opiekować się ogniskiem (ogniskiem, tak)
że jeśli koniec kiedyś przyjdzie (przyjdzie, tak)
odprawimy go z kwitkiem, na bank
[zwrotka 1: przyłu]
to wraca do mnie jak bumerang, czy uratuję nasze dzieła?
schowam obrazy pod kurtkę i zdjęcia w materac (yeah)
zanim nam spłoną muzea, zanim zrobią nam z serca plastik
podoszywają logówki, znaczki, muszę wiedzieć, że to wystarczy
w sensie ty i ja kontra cały świat, naga prawda kontra przebijanie kłamstw
i ta chwila, kiedy płonie wszystko, a popiół po nas porozsiewał wiatr
spójrz mi w oczy, moja miła
jutro może nie być nic, więc zanim nas to pozabija…
[refren: przyłu, kiełas]
chciałbym dzisiaj dobry sen
bez dramatów, twoich scen
z każdą dobą boli mnie
ten twój brak…
tamtych wiecznych sentymentów, jak to pilne? (pilne)
by opiekować się ogniskiem (ogniskiem, tak)
że jeśli koniec kiedyś przyjdzie (przyjdzie, tak)
odprawimy go z kwitkiem, na bank
[zwrotka 2: kiełas]
trochę jak (?), przecież tak dobrze znasz
oczy, w których wypisane jest “na pomoc”
kolor blond, zawsze rozjaśniał szlak
i kocie ruchy, jakbyś zawsze chciała p+rno
więc do mnie chodź, zburzyłem wiele ścian
żeby być przy tobie chociaż jedną nogą
to ta noc, milionem świeci gwiazd
one chyba dziś dla ciebie płoną
[przejście: przyłu, kiełas]
chciałbym dzisiaj dobry sen
bez dramatów, twoich scen
z każdą dobą boli mnie
ten twój brak…
tamtych wiecznych sentymentów, jak to pilne? (pilne)
opiekować się ogniskiem (ogniskiem, tak)
że jeśli koniec kiedyś przyjdzie (przyjdzie, tak)
odprawimy go z kwitkiem…
[refren: przyłu, kiełas]
chciałbym dzisiaj dobry sen
bez dramatów, twoich scen
z każdą dobą boli mnie
ten twój brak…
tamtych wiecznych sentymentów, jak to pilne? (pilne)
by opiekować się ogniskiem (ogniskiem, tak)
że jeśli koniec kiedyś przyjdzie (przyjdzie, tak)
odprawimy go z kwitkiem, na bank
Random Lyrics
- sam mccabe – investigate lyrics
- james keelaghan – hero and the straightaway lyrics
- calvary kylan – wildside lyrics
- the violent youth – na igle (на игле / on the needle) lyrics
- dj ghoulyard – slutty nutty girl lyrics
- james – all my sons lyrics
- bald рussies – мерзость (abomination) lyrics
- jorge luis montero – estamos cerca lyrics
- ицык цыпер (itsyk tsyper) – песок (sand) lyrics
- zerbeats – lift (end of the second act) lyrics