azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

przyłu – pada elektryczny deszcz lyrics

Loading...

[intro]
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, joł

[refren]
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, jesteśmy kanibalami

[zwrotka 1]
mam parę opcji, zwijać się albo to skończyć
parę razy mi już porył czosnek gatunek
ale pogotuje, bo ktoś musi to troszczyć
tu nie ma mocnych, jak masz jakąś lampę to potrzyj
twoi przyjaciele są nieżywi, dorośnij
dałem wam kawałek siebie jak w biopsji
ginie świat, mój syn nie zobaczy niedźwiedzia
a ja leżę na wznak z zimną krwią i banią gorącą jak z pieca
to nie moi ludzie, nie moje miejsca
chcieli mnie po swojej stronie
ale umiem szybko spieprzać, ty wiesz jak
babunia się w grobie przewraca
z boku na bok, tak jak ty po narkotycznych fazach
czy tę skazę uda się zmazać
mam nadzieję, że tak, bo jak nie to przejebana sprawa
[refren]
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, to masz bzdury zamiast bani
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, jesteśmy kanibalami

[zwrotka 2]
nowy iphone, przypomniałbym, podlał paproć
umarła dawno, współczuje nawet sąsiadkom
kurwa jak na złość, nie ma apki do restartu
na koncercie widzę las rąk, nie widzę lasu
ty weź sk+maj to, ja ja ja, tęsknie skarbie
[?] skype co to miłość, zgubiłem ładowarkę
tu masz wszystko czego pragniesz
fajnie, fajnie, mam stres na bani i nóż na gardle
2019, no właśnie
skoczyłbym na [?], skoczyłbyś na [?]
jeśli nikt tego nie widzi, na chuj oczy nam
następnie co cie boli, jak mam pomóc
które miejsce, jaki antybiotyk, jakim sakramentem
hajsem, prawdą czy flexem, wybieraj bo prędzej cię zeżrę
w całości czy wolisz przerzucie, zrozumiesz po drugim przerzucie
zrozumiesz po drugim przerzucie, jeśli tylko można stąd uciec
mam nadzieję, że tak, bo jak nie to jesteśmy w czarnej dupie
[refren]
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, to masz bzdury zamiast bani
pada elektryczny deszcz, ja mam kino z robotami
jak dostać się do serc poprzez układ poscalany
pada elektryczny deszcz, wietrze pokój toną spalin
jak jesteś tym co jesz, jesteśmy kanibalami



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...