azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pucybut – chemia lyrics

Loading...

pierwsze 3 litery w mym nazwisku znaczą “teraz”
szanuję jedzenie, nigdy nie wyrzucam chleba
nie umiem oszczędzać, wolę wydać to na melanż
miałem nic nie pisać, ale nagle przyszła wena

nie mam pojecia kto to, ale wygląda na zgreda
na stoliku czysta chemia + czytaj “feta”
nie wpierdalaj tego ścierwa + prosty przekaz
jak to jednak robisz + szacunku do siebie nie masz

mówię tobie “siema!”, nic dla ciebie tutaj nie ma
były głębokie spojrzenia, teraz leci “chemia” i
c’est la vie, zamknij, kurwa, ryj
jestem charlie marlow, widzę twoją głowę wbitą w kij

blant się tli, oglądam cbeebies
w tle leci “billie jean”, jestem sketchy clean
nie pytaj mnie “jak leci?” kiedy stoisz w miejscu
lecę jak tesla w kosmos, kilo nowych tekstów
mam co robić, pozdro globi
robię ogień jak makłowicz, wy jesteście chujowi
przyglądają się miejscowi gracze
pewnie mi zazdroszczą, wygrałem już raczej
oni nie w temacie
niby jp, a stary + klawisz na chacie
oni to nie gracze
ciągle “jd” + ja tu jestem facet, tamten typ to błazen

muzy tyle, że nie mam miejsca na kompie
w brzuchu motyle, ciągle tworzę coś na bombie
w sercu sztylet, chociaż kamienia nie potnie
kupiłem nowe spodnie… tak serio, to nie
bat płonie, ty w swych kłamstwach płoniesz
ledwo co zacząłeś, już widzę twój koniec
bat płonie, ty w swych kłamstwach toniesz
czemu wszyscy jak cię widzą + rozkładają dłonie?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...