pustki – doskonałe popołudnie lyrics
Loading...
wstał
niewygodny dzień
popołudnie z radiem w tle
wybrał tutaj się z tamtych zimnych stron
wiatr odłąka z miasta dym
mam
tysiąc kroków stąd
i skrótem będę biegł
tak wymykam się już nie pierwszy raz
gdy do ciebie biegnę
wiem…
droga wciąga gdzie jej kres
sp-cerujesz i ja też
kapitalna jesteś
wiesz
doskonale wiesz…
już pod palcami czarny piasek robi szmer
mówię słowo, odbija się,wraca tu
nie, cicho, mówisz, nie rzucaj słów na wiatr
a to echo pomaga mi
od początku mijasz mnie
start i kres mieszają się
doskonała jesteś
wiesz
doskonale wiesz…
droga wciąga gdzie jej kres
sp-cerujesz i ja też
kapitalna jesteś
wiesz
doskonale wiesz…
doskonale wiesz…
Random Lyrics
- villagers – death trap kid lyrics
- moriarty – matin pas en mai lyrics
- rashit – nekrofil lyrics
- marco antonio solís – tu compañero lyrics
- vocal t – denial lyrics
- contentions – colorblind lyrics
- as de trêfle – a l’oreille de ta femme lyrics
- chris clark – do right baby do right (second version) lyrics
- sajfleo – monica lyrics
- colbytuck – new kid in town ap lit lyrics