azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pwrd – o 180 obrót (krzywy 43 stopnie remix) lyrics

Loading...

[zwrotka 1: oztry]
wszystko się zaczęło wtedy wyszedłem z ciała kobiety
na dzienne światło od tamtej pory nie jest łatwo
nadzieja głupich matką, mieć nadzieję jednak czasem warto
niejednokrotnie miałem pokusę nieodpartą
aby to wszystko zostawić, rzucić
chciałbym móc do przeszłości wrócić
zobaczyć dawno niewidzianych ludzi
te miejsca, sytuacje, zimy i wakacje
zakończenia i inauguracje
momenty szczęśliwe i kiedy dręczył kac mnie
po prostu to wszystko, co było kiedyś blisko, a teraz prysło, odeszło
kiedy o tym tak myślę jest mi ciężko
i wiem, że każdy czasem czuje też to
przypomina sobie to, co było kiedyś
taki klimat złapał mnie dziś
wspominam chwile, ale bardziej te dobre
w których zyskałem prawdziwą miłość i przyjaźnie dozgonne
dzięki nim życie moje nie jest monotonne
wywarły one na mnie wpływy ogromne
dlatego o żadnej z nich nigdy nie zapomnę
[refren: oztry]
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest

[zwrotka 2: koma]
kiedy miałem kilkanaście lat, przejrzałem na oczy
sam zacząłem decydować, jaką drogą będę kroczyć
jak swój los potoczyć, w którą stronę zmierzać
komu ufać, w czyje ręce los swój powierzać
wszystko to, miało swe dobre i złe strony
wielokrotnie do wyborów byłem zmuszony
często, fałszywymi przyjaciółmi otoczony
robiłem głupoty, przez nich namówiony
jednak wciąż nie zrażony, każdym swym upadkiem
wieczorami wymykałem się z domu ukradkiem
zdarzyła się sytuacja, że miałem wpadkę
następnego dnia ze łzami w oczach przepraszałem matkę
to się więcej nie powtórzy + obiecywałem
lecz w dalszym ciągu, te same błędy powtarzałem
wyciągnąć właściwych wniosków nie umiałem
dlaczego nie wiem, sam nie potrafię rozgryźć siebie do dziś
widocznie tak miało być
najważniejsze, że te czasy minęły
żyje się pięknie, choć czasami są problemy
lecz i tak, najważniejsze są imprezy
oztry, dyha, pamiętacie pod klubem ekscesy?
po koncertach powroty do domu piechotą
bardzo wczesnym rankiem, lub bardzo późną nocą
na jednej z imprez poznałem ją, pamiętam dobrze
kochanie dzięki ci za wszystkie wspólne miesiące
moje życie, pełne było przykrych doświadczeń
dlatego dziś, na świat przytomnie patrzę
[refren: koma & oztry; (razem)]
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest, to jest
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest do przeszłości powrót
to jest o 180 stopni obrót
to jest, to jest, to jest



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...