azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

quebonafide - vanilla sky lyrics

Loading...

[intro: quebonafide & anna iwanek]
ambicja to jedyne cenne hasło naścienne
kiedy kolejno gasną lampki, uczucia i więź
ściemniając sam sobie, że kiedyś ujrzą światło dzienne
marzenia senne (uaaaa), więc
kiedy zapada noc, mam jasność, że
będę śnił o tym, przez co nie mogę zasnąć już
włożony trud, wyjęty hajs
był sobie król, był sobie paź

[zwrotka 1: quebonafide]
jestem artystą, mój plan to zabłysnąć w hessdalen
artystą – powiedziałem to, czy tylko pomyślałem?
zapalają się latarnie miasta i błyszczy asfalt
a ich ckliwe kłamstwa stają się prawdziwe jak parezjasta
bez fizyki, agonii, bólu i alghedonii
scena, gdy uciekasz, to ta jedna z moich ulubionych
oczy szeroko zamknięte, wciąż martwe receptory
powiedz mi dokąd tak biegnę i o czym śnią niewidomi
dlaczego marznę w tym cieple, trzymając dłonie przy dłoni
świadomie nucąc ten rekwiem, chcę zabrać więcej niż oni
dogonić cię i beztrosko zabijać czas
ale to chyba nie w tym śnie; vanilla sky

[refren: ten typ mes]
tak zwane “prawdziwe ja” wzywa cię do odpowiedzi
i gdy ambicja to jad, co w tobie głęboko siedzi?
to będziesz tym jadem pluł i słabych przecinał w pół
pożegnaj spokojny sen, ryju, bo on cię już nie odwiedzi

[break 1: quebonafide]
jak już śpię, a rzadko śpię…
jak już śpię, a rzadko śpię…

[zwrotka 2: quebonafide & anna iwanek]
znam ten zaułek, zawsze bałaś się leków na sen
i tego typa, który krzyczał new age
i te furę, i ten trunek, kurwa, trunek, który piłem wcześniej
i te bramy, i te…
fajnie, że jesteś, fajnie, że jesteś
fajnie, że jesteś, fajnie, że jesteś

[break 2: quebonafide]
nie trzeba było umierać, to moja bezsenność
dla jednych… nie kurwa, jeszcze nie teraz
jeszcze nie teraz

[refren: ten typ mes]
tak zwane “prawdziwe ja” wzywa cię do odpowiedzi
i gdy ambicja to jad, co w tobie głęboko siedzi?
to będziesz tym jadem pluł i słabych przecinał w pół
pożegnaj spokojny sen, ryju, bo on cię już nie odwiedzi

[outro: quebonafide & anna iwanek]
małe zdarzenia, duże konsekwencje
włożony trud, wyjęty hajs
to bez znaczenia, a może nawet trochę więcej
(open your eyes, open your eyes, open your eyes)
małe zdarzenia, duże konsekwencje
był sobie król, był sobie paź
to bez znaczenia, a może nawet trochę więcej
(open your eyes, open your eyes, open your eyes)
a to już jest koniec?
patrz pan!

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...