quo vadis (pol) - portret [duplicate to delete] lyrics
Loading...
opowiem wam historię
jak ze snu złego
na skraju jaźni czasu
przez boga wyklętego
w opuszczonym domu
żył starzec bez oczu
miał dar – wyrywał dusze
na płótna je przenosił
i kiedy stałem tak u drzwi wahałem się
do farby wlewał krew i mieszał modląc się
przeklęty dzień gdy z nim spotkałem się
gdy portret już do ściany został ukrzyżowany
na moim ciele rosły nie zabliźnione rany
nocą słyszałem szepty, krwawiły moje rany
z każdym dniem mocniej czułem się oszukany
i kiedy widzę jak on nienawidzi mnie
z mych ran się leje krew a on uśmiecha się
przeklęty dzień gdy z nim spotkałem się
Random Lyrics
- the delay (gr) - count to 3 lyrics
- aistė smilgevičiūtė ir skylė - dubysa lyrics
- miyah - x ti lyrics
- the byrds - wasn't born to follow lyrics
- health - slaves of fear lyrics
- da weasel - a essência - vem sentir lyrics
- maja koman - ogień lyrics
- blitz - o romance da universitaria otaria lyrics
- da'ville - all my life lyrics
- convicts - i ain't going back lyrics