quo vadis (pol) – satine [duplicate to delete] lyrics
Loading...
stoję na samej krawędzi ziemi
otchłani dumnie spoglądam w oczy
zbieram w sobie tyle odwagi
by jeszcze raz zaryzykować i skoczyć
głęboka zieleń twych uroczych oczu
hipnotyzuje, zachęca i kusi
chcę w nich bez pamięci utonąć
pewnie ostatni raz dać się skusić
chcę pocałować swoje odbicie
w zwierciadle twojej duszy
chcę dotykać twoich włosów
twym zapachem się odurzyć
rydwan jak kometa mknie
skuwa lodem w żyłach krew
wykuci w płomieniach ziemi
między piekłem i niebem uwięzieni
pomiędzy słodkim i gorzkim wspomnieniem
silnym ramieniem daje ukojenie
w jednej sekundzie łza szczę’cia spada
w jednej sekundzie rodzi się obawa
Random Lyrics
- diana ross & the supremes and the temptations – ain’t no mountain high enough lyrics
- steven malcolm – rodeo lyrics
- plastilina mosh – afroman (spy-fi remix) lyrics
- timbiriche – la fuerza del amor lyrics
- agent monkey – brt 2014 – 64tel – agent monkey vs. darkside lyrics
- c4urself – betty boop (ft. lil sus & yung ravioli) lyrics
- rusty clanton – scar on my hand lyrics
- инсомни (insomni) – за горизонт (over the horizon) lyrics
- blatty brown – ping pong lyrics
- armin van buuren – the sound of goodbye (blank & jones remix) lyrics