azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

raca & peerzet – gdyby lyrics

Loading...

[zwrotka 1: peerzet]
a gdyby tak na tym bicie leciał twój rap, nie mój?
czy byłoby to odkrycie czy zła zamiana ról?
gdyby wszyscy umieli rapować jak pisać bzdety
to może nawet byś nie spanikował z podniety
ostatnio słowo zdrajca jest w modzie
gdybyś miał ten fejm już byś pewnie śmigał walca na lodzie
gdyby tak wyłączyć wam neta, kazać żyć bez bitu
poszedłbyś pić czy wolałbyś już być w empiku?
a gdyby, gdyby, gdyby – weź już nie pierdol
jest jak jest i to jest jedno co wiem na pewno
gdyby nie hipocentrum nie stałbym obok raca
wyjarałbym mniej skrętów i nie miał jutro kaca
gdyby nowi gracze myśleli mniej o dissach
nie rapowaliby o panczach tylko zaczęli je pisać
gdybym był dla wszystkich super, kurwa, bez sensu
zawiązałbym język w supeł i słuchał drum and b-ss’u

[zwrotka 2: raca]
gdybym kazał ci podwinąć rękaw, szukać żył
kazał wziąć strzyk-wkę, czy ty zaufasz mi?
gdybym cię uzależnił, spytał kim byłeś
spojrzałbyś czym jesteś, prosił o heroinę
ja bym się śmiał wstrzykując sobie wszystko
z histerycznym śmiechem nazwałbym jutro dziwką
gdybym pił za zwycięstwa codziennie
lałbym ci drinki czy chciałbyś wytrzeźwieć?
gdybym dał ci rap, obiecał coś osiągniesz
czy wziąłbyś długopis, napisał pierwszą zwrotkę?
czy gdybyś miał siostrę mógłbym ją wziąć
traktować jak przedmiot, potem odrzucić w kąt?
ludzie śpią, głaszcze horyzont tekstem
gdyby nie mogli spać wsłuchani tylko we mnie
gdyby sen się spełnił czy chciałbyś śnić jeszcze?
ale to tylko rap, mogę pytać, nic więcej

[zwrotka 3: peerzet]
gdyby wszyscy słuchali tego co ty kolego
jarałbyś się czy zacząłbyś szukać czegoś nowego?
pomyśl, albo nie myśl – masz dwa wyjścia
ale pomyśl chociaż co by było gdybyś nie pomyślał
gdyby nie wspólne rozkminy i streetball przy rapie
nie słyszałbym jak winyl dj igłą przydrapie
nie znałbym smaku kpiny, że hip-hop potrafię
i nie miałbyś tej miny typu kij w to, nie łapię

[zwrotka 4: raca]
gdybym wpadł na ten patent przed pfk
z czasem ty zwałbyś mnie magiem, a ten numer follow up’em
czy gdybym urodził się z pięć lat wcześniej
byłbym jak tede, spadłbym z własnym deszczem
gdybym żył na niby, dotknąłbym prawdy
podpisywał płyty, zarabiał kasę z rap gry
czy gdybym tylko marzył miałbym swe sk!lle?
ale dzięki bogu jest jak jest, tyle



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...