real/sajko 痛み – jutro lyrics
[zwrotka]
powstałem z prochu jak feniks, ex nihilo nihil
wszystko się może tu jeszcze zmienić ale tak źle jak teraz to nie było mi nigdy
moje życie to błędne koło, pet-tio principi
wiedz że nigdy nie jestem sobą a zmieniam się po to by żyć i
patrze śmierci w oczy na codzień, wtedy gdy stoje w l-strze
boję się samego siebie – tanatofobia, proszę obudź mnie
moje życie to koszmar najczęściej wtedy gdy nie śpie
a pół nieprzespanych nocy patrzę tylko na gwiazdy i pełnie
to dlatego nie spełniam snów, ej, odkładam jutro na później
wszystko co widzę nie ma barw a to tu co słyszę jest puste
mówię o swoich planach ale w czasie przeszłym
od zawsze byłem popsuty i kurwa nigdy nie dam się przeszyć
choć igły w ciele na codzień to tylko leczenie przez akupunkturę
czym się strułeś tym się lecz, tak więc żyje wraz z bólem
cierpiałem tyle ran że dziś muszę je zadać, ej
gorycz porażki w przełyku to jedyny niesmak bo piję za was
Random Lyrics
- van der graaf – the wave lyrics
- alkaline trio – every thug needs a lady (acoustic) lyrics
- dan deacon – woof woof lyrics
- hégo ft ozzy – validé lyrics
- keluar – cleo lyrics
- pillgrim – trench lyrics
- lulusweep – silly lyrics
- black lab – give it all to you lyrics
- chaheem – pull up lyrics
- mecano – quiero vivir en la ciudad lyrics