a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

reto / zetha – bon appetit lyrics

bon appetit lyrics
[intro: reto]
skurwysynu, dzień dobry

[zwrotka 1: reto]
oh yeah, na stole og kush
chyba on chce, żebym zabrał go do płuc
chyba coś zjem i nie gdybam, co bym mógł
bo jak wpadnę, zrobię sam, co wy we dwóch, głupie chuje
all day, podwyższam sobie próg
by go nie sięgnęła żadna z twoich nóg, skurwysynu
pro+blem to masz ty, a nie my
zjemy grę, pady wyplujemy w ryj tym skurywysynom
bon appetit, wroobel, zeciak, reto
to danie w mordę bez pytań dlaczego (smacznego)
to danie jest gorące i nie stygnie, bo nie stoi (nie, nie)
twoje śmieszne, tępe ostrze tego nawet nie ukroi, ty skurwysynu
zarzuciłem benzo, wkładam dres i klapki
pierdole kurestwo, wnoszę starszej pani siatki
byle jak, ale zachowuj się, powtarza mama
ja to kulturalny cham, nie ma na mnie drania

[bridge: zetha]
ta trawka siada na płucku
klepie jak ja ją po dupsku
nim ściągnę z niej kilka ciuszków
ściągnę sobie kilka buszków
ja kręcę ją, kręcę klip, kręcę joint i od nowa
kocham weed, zapalam, a w głowie słyszę słowa
[refren: zetha, reto]
bon appetit (bon appetit)
ponownie słyszę słowa mordo: bon appetit (bon appetit)
bon appetit, słyszę bon appetit (bon appetit)
na luzie puszczaj dymek sobie z bonga i szkit (bon appetit)
bon appetit

[zwrotka 2: zetha]
przyszedłem sam, zabrałem dwie+ście gram
i w planie mam pojarać w chuj, zarobić jeszcze szmal
ej, ej, powiem wam co czuję, kurwa, powiem wam co sądzę
strasznie biedni z was ludzie i nie chodzi mi o forsę, a o głowę
chcesz patrzyć w oczy łajzo, no to wejdź na taboret
chciałyby na mnie wejść i są fest napalone
żadna nie ma takiego ciała, więc tylko ona ma to, co ty byś chciała
znowu zygzak, znowu łykiem pite alko do rana
sobie lecę tak, jak strzała w twoje jabłko adama
to nie listonosz, to k+mpel, a w kopercie ma haze’a
ja mam swojego już w kurwę, ale spoko, niech wjeżdża

- reto zetha lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS