azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rover – otwórz oczy lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
otwórz oczy, to co masz to nie domek w trenton
panorama na całe miasto, choć to tylko 7 piętro
dzwoni do mnie tylko play z ofertą, ich zasięg, w końcu tu sięgną
sąsiad bije w kaloryfer o za głośna muzykę, macham ręką
nadymam policzki różowe od chłodu, wyglądam jak rubin
biorę 1300 za cały etat o all inclusive
w sumie to tak, jak wtedy, kiedy brałaś do buzi, all inclusive
ale teraz cię nie ma , bo trochę przytyłaś hashtag; budin
mówi mi garstka przyjaciół: rover, wyjdź do ludzi
wyjdź na ludzi, wyjdź po ludzi, zostaw facebook, załóż twitter
otwórz oczy, pisz, co czujesz na tablicę
a ja po prostu gram rap i mówię “klaszcz”, jeśli kochasz realne życie

bo realne życie to wszystko, co mamy
nie zastąpisz go nigdy wirtualnym
ale co ja cię będę moralizował, jak św. tomasz z akwinu
no nie bardzo, sam wybierz, twoje życie

[refren]
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia

potraktuj pierwszą zwrotkę trochę z przymrużeniem lewego oka (albo prawego)

[zwrotka 2]
otwórz oczy, pierwsza zwrotka to parafraza rapu
flow ma być brudne, jak ulice podwórek, co pływają w odmętach czasu
pokaż serce jak chirurg, gdy precyzyjnie otwiera mostek
słowa rodzą emocje – matka i ojciec
próbuje zamknąć w liryce choćby najmniejszą cząstkę siebie
a to, co uchwytne dzieli się ciągle, jak horyzont dzieli niebo i ziemie
to co piszę jest tajemnicą, jak to czego nie wiem i toczę się gniewem
ucieka mi życie za szybko, jak arjen robben po lewej
lubię hieronima boscha i brada pitta 7
nasza miłość z przeszłości to arytmetyka, podobno 2 – 1
jestem kotem, mam zapasowe życie, a kot ma ich dziewięć
i na 100 raperów, to ja numer 1, staję przed szereg
walczę o świat ten, w którym żyję, bo nie wierze w eden
jeśli bóg dał mi szansę to tylko tu i teraz
otwieram oczy i patrzę w głąb siebie
i widzę drogę, którą przeszedłem od zera

[refren]
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia
lubię pułap, rzeczywistość, planeta ziemia
punkt odniesienia, latam bez prawa ciążenia



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...