rover – puszka pandory (intro) lyrics
kim naprawdę jestem? (nie wiem)
skąd przyszedłem? (nie wiem)
trzy lata razem a życie nadal jak we śnie
niby śpię obok ciebie a nie śpię
miłość? kaleczy percepcje
życie? nagrane na setkę
myśli? mają do mnie pretensję
kobiety. czujesz ich zapach gdy wracam do domu po każdym koncercie
noszą moje czapki i bluzy ale nie są lepsze od ciebie
są lepsze ode mnie, dlatego nienawidzę siebie
za każdą trzeźwą noc w której jak pies znaczę teren
czuję jak wszyscy mną gardzą
i twoją litość
czuję jak chcesz być matką
i patrzę w ziemię
nocą ulice pachną kłamstwem i prawdą
i strachem gdy tylko spróbujesz spojrzeć przed siebie
mam problem jak apollo 13 – nie mogę trafić do celu
gwiazdy wirują zmieniając się w linie, nogi nie mogą dotknąć parteru
uderzyć chcę tylko o grunt, rozpadając na drobne atomy
i zmienić ja na my
puszka pandory
[hook]
puszka pandory /x8
Random Lyrics
- dj krmak – dođi maco lyrics
- patricio rey y sus redonditos de ricota – preso en mi ciudad lyrics
- sati akura – four lyrics
- patrícia coelho – a diferença lyrics
- tom grennan – little by little love lyrics
- mary roos – nur die liebe lässt uns leben lyrics
- jasiah – scratchin my dick in publix lyrics
- will brennan – sustain lyrics
- the box tops – people make the world lyrics
- king iso – remember me lyrics