a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rów babicze – achtung lyrics

[zwrotka 1: tepesz]
alo, ej, ich habe groß faja
ona nie lubi ziemniaków, ale skrobie jaja
tarmosisz kitę przed spaniem, dwa razy zbite, to cieszy
albo bałagan o świcie, zapytasz czy by dała dupy na zeszyt
byłem w klubie, zrobiłem dychę, nawet prokurator chce przybić mi piątkę
wiem co robię, na co się piszę, nie będę się mazał jak popełni błąd gdzieś
odwiedzam dilera w bеrlinie, bo chciałem na handel zakupić dwiе furki
morgen, dwa ople bitte, a on mi podstawia nówki
znów józkowi się przytyło, chociaż rzuca w tydzień kilo
dzwonią do bociana, kurwa, bo kazali im żyć chwilą
też czułem, że gasnę, było minęło i nie było miło
trasa na stację po wino, wyjebałem parę lampek i mnie oświeciło

[refren]
achtung, scheiße, cztery kurwy na pralce
+n+s gut, guten schwanz, ale nie pokazuj palcem
premium, brazzers, cztery konta w raiffeisen
chuj, że puste, zaraz będą pełne, ty możesz mi ssać wancel
[zwrotka 2: okoń]
piję jasne pełne pilsner, w moim mieście się kręci biznes
ty jak nie potrafisz skleić ósemki, to sklej pizdę
lecę po swoje z ekipą, mój brat to bardal, a severin freund
ciebie jak kurwa przyciśnie, to lecisz na dwójkę, jak jürgen w klopp
twój stary pracował w pralni, człowiek sukcesu, często nagradzany
dyplomy, ordery, pracownik miesiąca, bo prał cię jak pojebany
szczepiłeś się na prostatę, a miał być zastrzyk gotówki jak w bajkach
jakie znów euro, dolary, złotówki, babicze to marka
chciałeś kapuchę i w chuj sosu, a pytasz o rabaty w döner kebabie
mięso pół na pół, a pan turek napluł i teraz uczucia mieszane
my z ulicy sznyt, ty chujowy sztyft i chyba się gadka nie klei
volkswagen drift, tak jak kamil glik, szczęścia i grubych portfeli

[refren]
achtung, scheiße, cztery kurwy na pralce
+n+s gut, guten schwanz ale nie pokazuj palcem
premium, brazzers, cztery konta w raiffeisen
chuj, że puste, zaraz będą pełne, ty możesz mi ssać wancel

- row babicze lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS