azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rudolf czerwononosy – paleta kolorów lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
mógłbym zacząć jak większość o paleniu traw
nie jestem nowy w myśleniu, czyli nie jednym z was
nadzieja w nas, wiara, by rap grać na żywo
po potyczce ze mną ziemia jak pod monte casino
nie nazywam kobiet świnią, napędza mnie słońce
mimo, że jedno z trzech świateł widzę, nie zwolnię
co do świń, to nie gustuję w lolitach
nawet przez te okulary wcale problem nie znika
witam, kolejny dziennik z linii buntu
dla mnie siniaki, są jak odznaki na mundur
marzyciel, nic prócz nieba nie widzę
rap na bitach to nie telefon na bezpieczną linię
nie dziwię się myszkom co mają schron pod miotłą
nie raz szaraki w szarówkę, mnie jarają przeciążenia
siema, muzyka czeka by szybko do mózgu wnikać
wyrzucam, peta, tekst kończę długopisem bica

[refren] x2
to styl, który w mig da po ryjach
czujesz porażkę, co to? migdał czy cyjan
jestem z tych, co nie znoszą gówna i chały
więc nie pierdol mi, że świat jest czarny i biały

[zwrotka 2]
nie znoszę gówna, ostatnio to mówię częściej
że mnie nie interesuje, to trzecie miejsce
więcej dowodów, kiedyś bit, chrom i wyniki
dzisiaj wyniki sprzedaży i w kiermanach srebrniki
techniki słowa znam, sam lekcję przerób
co się stało z raperami od namiaru pln-ów
zamiast rapu, się trzyma talent inny go
ja szlachetnie to pierdolę, coś jak indygo
i teraz daj mi głos, to przeprowadzą zamach
to owoc czy broń, wybierz wyciągam granat
i nie będę jak ten gość z ringu red bulla
ten co spada z drzew, gdy już mowa o maturach
mam ubaw, gdy widzę tępe pizdy w stringach
ja dopełnię cię tak, jak limonka w drinkach
chwila, wiesz mała, nasze marzenia prysły
bo jestem szczery do bólu, że aż przezroczysty

[refren] x2

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...