azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rufuz – lifestyle lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
moje praca to nie robota
jak mam kaca, się pisze zwrota
lubię przewrót zrobić w tył
nie stać w miejscu, się głowić
my mamy styl, to z betonu róża
drugie solo, sprawdź nowego rufuza
design miks z bogatych i żuli
jak dres, nowy skok drogi
intelektualnie nie ubogi
to wysokie progi
mówią: dawaj rafał
pisze płytę
ja dla siebie i trochę dla was
rozpychać łokciami się
tak muszę zrobić, by nie nachapać się i spierdolić
to nie tędy droga
siadam do laptopa
ios system, zapisuje moja wizję
i lecę świat zwiedzać
już nie chce czekać, ty nie narzekaj
nie dla mnie letarg, na horyzoncie meta

[refren /x2]
to lifestyle
gdzie każdy sobie rzepkę skrobie
mój lifestylе
ty masz coś dobrego, to zostaw to sobie
to lifestylе
podróże, koncerty, patenty i ogień
mój lifestyle
widzimy się na mecie, nie kładę się w grobie
[zwrotka 2]
dzwoni diler, auto mobilizing party
cztery lata rata, cztery łapy do lata
spoko czy na wariata?
głowa jest otwarta
jak wsiadam do s+lin’a, lubię zamknąć czachę
wskazówki na blacie
rap, ciuchy, fury to kochamy chyba z natury
choć niektórzy to bez matury
ale kruszymy mury
a ty sprawdź, waruj
tutaj na wokalu, gotowe nazajutrz
towar lepiej [?]
ale mnie nie częstuj, jakbyś mógł, nie stój w przejściu
bo leci pięknie to
fatality flow, zwolni ziom, poczuj moc
lekko, niunia pokaz dekolt, tu koleżkom
pokibicuje, bo luizka tu ze mną
zawijamy się na pięciu w ciemno, elo

[refren /x2]
to lifestyle
gdzie każdy sobie rzepkę skrobie
mój lifestyle
ty masz coś dobrego, to zostaw to sobie
to lifestyle
podróże, koncerty, patenty i ogień
mój lifestyle
widzimy się na mecie, nie kładę się w grobie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...