sadzik – życie po życiu lyrics
zbyt wiele widziałem i zbyt wiele czułem by znać słodki smak
wszystko jest gorzkie zatracone w nas
mam życie po życiu i niech mi ktoś powie że umarłem w snach
nie słyszę nikogo gdy zapadam w trans
emituje od siebie już tylko ten chłód, smutek i ból
zaprowadź mnie w miejsce gdzie zmienię to wszystko lub wykop mi dół
żałować za błędy? no kurwa, kręgosłup moralny złamany mam w pół
nikogo nie winie sam w otwarte rany sypie sobie sól
i nie trzeba mi niczego, żadnej wiary, żadnych współczuć próbuję to wszystko już puścić w niepamięć
czekają wszyscy aż sam się załamię
światło pulsuje po skroniach sam zobacz rozchylam tą ciemność rękoma
kochałem, pragnąłem a teraz uczucia rozbite w atomach
dla mnie to mantra, wyrywam się z sił grawitacji w projekcji astralnej
i sk-maj że już tylko to, pozwala mi patrzeć na życie poważniej
rysuje na ścianach trzy szóstki i kozła to chyba zostało niezmienne
te dusze śmiertelne, te życie jest piękne, kojenie daremne gdy witam gehennę
zbyt wiele widziałem i zbyt wiele czułem by znać słodki smak
wszystko jest gorzkie zatracone w nas
mam życie po życiu i niech mi ktoś powie że umarłem w snach
nie słyszę nikogo gdy zapadam w trans
Random Lyrics
- d. west – for the city lyrics
- mark forster – satellite (aus „sing meinen song, vol. 4“) lyrics
- plastic flowers – fog song lyrics
- rick ross – can’t feel my face lyrics
- dexter – keinen tag tauschen lyrics
- beatyov – refugee lyrics
- protest lords and kings – chuva de benção lyrics
- polarise (de) – keller [xnxx2] lyrics
- sir pathétik – la vie est si fragile lyrics
- dailey pike – night of a thousand vaginas lyrics