azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sarius x soulpete - oezu lyrics

Loading...

[zwrotka 1: sarius]
chyba już nie zmienie się na lepsze; pikachu
znów od tego moje serce dziwnie pika tchu
stara znajoma nie zaprosi mnie na drinka znów
bo nie przepijam, choć mam mdłości od gorzkich słów
topnieją im marzenia, a mi tylko w kości lód
to pieją złośliwości, że dorośnij gdybyś mógł
who? spotkanie klasowe, bawię się dobrze
jak w chujową pogodę w hotelu nad morzem
oezu, oezu
czasem już po pierwszym zdaniu jestem jak
oezu, oezu
kiedy od facepalmów już cię boli twarz
to jak mieć kaca po sylwestrze u babci
ty pewna jesteś, że nie chcesz tego naprawić?
“naprawię” – syknęła przez czk-wkę
a później pokazała jak się puszcza pawie na prawie na prawdę
przybiegł do niej książę w bluzie, trzymaj gardę
dumny mówi “poznaj moją laskę, od dziś licencjatkę”
oezu
po kwadransie odezwał się ten co stał jakby jaja miał w imadle
i tylko zerkał na mnie, i tylko czekał na mnie
“żadne siema tylko sprawdzaj moje pancze!”
oezu
oczy mówią prawdę
i do diabła z duszą, chodzi o to, co kto sztachnie
trzęsiesz dupą jakbyś była automatem
bo wszystko jest ok, jeśli to jest twój ulubiony raper (“mes”)
jakbyś była automatem
f-ck logic, jeśli ty mówisz: “spójrz na tamtą szmatę”

[scratche/cuty]

[zwrotka 2: bonson]
wczoraj byłem moczyć mordę, spoko kielon leciał w górę
git fasola, bo myślałem, że w ten weekend się zamulę
znowu ktoś tam lizał dupę, inny chciał awanturę
a za chwilę zmienił zdanie, że pomyłka zaszła
w sumie wiesz jak tam u mnie
wóda, melanż zabrał w chuj mnie
i się jeszcze okazało, że tam miałem zagrać później
spadaj k-mpel, bo nie o tym cała gadka
czułem pół wieczoru, że się za mną szlaja jakaś maska
“siema, siema, mordo!” jednak poszło
a ja stoję i rozkminiam jak tam, kurwa, się mam obciąć
ty, jest za mocno, to ten sam co parę lat wstecz
wpierdalał mi na banię, że nie pan śmieć, tylko pan śmierć
i wjeżdża tu, że kurwa, morda, co tam?
dobrze w chuj was poznać
widzę, że pijecie to bym sobie usiadł, dobra?
a że dobrzy ludzie z nas to usiadł, dostał
kielon jeden, drugi, aż tu nagle pusta gouda
a ja look na ziomka no i temat zrzutka, coś tam
a ten, kurwa, pierdolony pajac “nara, chuj tam, piątka!”
ty, już zawrotka, inny stolik gnój ma, obczaj
oezu, typ nie wie co to obciach
i polazł gnój za cudze dalej pić, a my zostaliśmy jak głupki
a w kieszeniach po dwie dychy, kurwa na chrupki
i wieczór się okazał za krótki
przynajmniej dla nas, bo typ się nagrzał jak…
a chuj z tym

[scratche/cuty]

[teksty i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...