azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

seni (pol) – nocni stróże lyrics

Loading...

[intro]
przez ciągły stres mnie
zżera bezsenność
paraliż przez to, że na głowie coraz więcej jest
a kiedy nie śpię
ty śnisz jak dziecko
a my jak stróże leżąc czekamy na nowy dzień
kiedy to wszystko się zaczęło, wtem
przestałem czuć, że ja zaczynam dzień
mówiłem ludziom, że jest mi okej
a się czułem tak jakby ktoś odcinał tlen
ewakuacja przez kolejny skręt
to mi pomaga, to dla mnie jak lek
chociaż czasami dopada mnie lęk
(więc proszę cię weź)
[zwrotka]
podaj przepis na rano
no bo było minęło
i już nie będzie tak samo
leże i kreślę
spowiadam się ścianom
znowu drеszcze i serce mi bijе
mówię dekalog (whoah)
czemu nic mi nie pomaga
nowy dzień to nowa strata
moja gama czarno+biała
daj mi kolor
my żyjemy jak wampiry
i wychodzimy po zmroku
nie musisz być dla nas miły
i tak zdobędziemy wrogów (uh)

[zwrotka]
próbuj, lecz nic nie zabierzesz mi
może z wyjątkiem tych paru chwil
chciałbym powiedzieć ci coś
ale znów nie czuję nic (uuuh)
budzę się, wiesz
zimno i przechodzi dreszcz
zmęczenie rano i w dzień (uuuh)
nie wiem dlaczego ja ciągle w to brnę
ciągnie mnie zawsze do tego co złe
pewnie przestanę jak osiągnę cel
i wtedy otworzę ci bramę
nie chcę nic więcej
choć w głowie ciągle mam burzę
czekam na rano
tak biegle, jak nocni stróże+e+e
[zwrotka]
a słowa padają i rzucają cień
chodzą po głowie i szukają brzmień
mam budzik na siódmą, a resztę paskudną
lecz jak by nie było, to poleczę rany
tak, to jest znak
nie chcę by kiedyś dogonił mnie czas
może się uda jak dopisze fart
sen nie pokrzyżuje kart, nie
parę wad, wybacz moją rezolutność
nie ma szans, żebym ja
znów nie przeszedł przez to gówno
ile dasz by móc stać
z uśmiechem popatrzeć w l+stro
każda chwila spłaci się
choć póki co w portfelu pusto jest (pusto jest) (pusto jest)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...