shank – pants lyrics
nie pamiętał dokładnie to było gdzieś we wrześniu
jeden jedyny sp-cer w chłodnym jesiennym deszczu
krople spadały na ziemię trwając w jednym miejscu
w tym miejscu wyczuł nie b-n-lny zapach perfum
spotkał ją przypadkiem miała przepiękny uśmiech
jej długie czarne włosy zakrywały trochę buzię
spojrzał jej głęboko w oczy wywołując burzę
wszystko wydawało się być jasne, takie na luzie
przez chwilę w nią wpatrzony zadał jej pytanie
czy chciała by z nim pójść na bardzo długi sp-cer
ona bez zastanowienia przyznała mu rację
odpowiadając tym samym na wcześniejsze pytanie
pierwszy raz od dawna poczuł, że ma wszystko
miał ją obok siebie zaskakujące bliskość
był bogatszy w doświadczenia i kilka nowych wspomnień
a jedyny co pamięta to jej czerwony spodnie
niezmiennie od lat paru czuli się jak w niebie
powtarzali zawsze razem “świat jest dziwny” #niemen
powietrze było chłodne kiedy w okół kwitła jesień
jej przemarznięte usta prosiły go o więcej
pomógł jej się ogrzać, zanucił z nią posienkę
podał jej rękę, by iskra stała się płomieniem
co wyszeptał jej do ucha? hmm… raczej się nie dowiem
uśmiechnęła się do niego wiedząc, że…
Random Lyrics
- sd veloso – pega’nada lyrics
- computer magic – hudson lyrics
- dieguito reis – favela sincera lyrics
- hikes – tenth walk lyrics
- josh a & jake hill – flexorcist lyrics
- petofi – sorsüldözött lyrics
- myst – wurm lyrics
- аквариум (aquarium) – жажда (thirst) lyrics
- rafa pons – supongo lyrics
- kekra – wing chun lyrics