shhieda – szansa lyrics
[intro: shhieda]
siedzę przy gwiazdach, słucham tykania zegarka
znowu ucieka powoli rok, a ja próbuję ogarniać
tutaj niski masz standard, nienawidzę miasta
ale powiem ci na cały głos, shhieda w końcu dorasta
[zwrotka 1: shhieda]
piszą mi raperzy, że to szansa
wypisuje braciak, że to bangla
gdzie ja bym się podział bez ich wsparcia
wrzucam znów ten loop, dzieje się magia
zrozumiałem banię
chociaż miałem fobie i lęki te przejebane
suki się tu gapią, ja pluję na wasze zdanie
przeszedłem przez piekło i wchodzę prosto do aten
pali mi się łeb już od doznań
nie chciałbym siebie samego poznać
robię numery dla tych co los ma
bardzo głęboko w dupie i czują rozpacz
a jest ich coraz więcej
ziomek z podstawówki morfinę walił codziennie
rzucili fatum nam na cały blok
ale wcześniej już to mówił ktoś
[outro: shhieda]
w nocy grinduję jak wariat
później odsypiam to za dnia sam
co jeszcze muszę udowadniać
co jeszcze muszę udowadniać wam
tutaj niski masz standard, nienawidzę miasta
ale powiem ci na cały głos, shhieda w końcu dorasta
Random Lyrics
- sefedin bajramov – соколи мои (sokoli moi) lyrics
- abica – thirteen lyrics
- karen peck & new river – we need a little love lyrics
- high baby – atong biyahe lyrics
- summerdrive – start over again lyrics
- the slaughterhouse 5 – mr. hobo spider, i dare you to move! lyrics
- raffet da sleepy – глупый (dummy) lyrics
- יזהר אשדות – sha la la – שה לה לה – izhar ashdot lyrics
- c chev – distance lyrics
- elwood (2) – tell you now lyrics