sinderr - wrogowie lyrics
[zwrotka 1]
emocje chcą zmusić do czynów których samemu byś nie chciał popełnić
przeżyłem na własnej skórze, wierz mi
teraz mój sztandar w górzę, mogę wiele zmienić
ja stworzę wielkie rzeczy, z demonami w tańcu jak tanjiro, nie zwariuj do reszty
nie mam wrogów, nikt nie ma wrogów, dziś jestem o tym przekonany
chciałem gonić sny, a gonię tylko za grzechami
w walce z nami, nie ma takich, my to najlepsi wikingowie
odyn w opiece ma swojej tych, co biorą bitwy morskie
tych co czasem poza prawem ale nigdy poza beatem
spytasz weterana + też ci powie, że ma dość już bitew
kiedy nie masz celu no to celem będzie znalezienie celu
ten etap, co gubi wielu, już przeszedłem, przyjacielu
[refren]
nie chcę walczyć już za błahe sprawy, wszędzie mam te stare rany
rzucam wers jak nóż, co w swój cel przecież zawsze trafi
imię zapisane pozostanie, tych co nagrodzą za walkę
w słusznej sprawie, ale nikt już nie wie czy to w słusznej sprawie
sam już nie wiem o co walczę
nie chcę skończyć jak miliony zapomnianych marzeń
powtarzali zawsze “nikogo nie można krzywdzić”
mów mi throfinn, trafię do valhalli nawet przez czyściec
[zwrotka 2]
ciężko się pozbierać po stracie, wiem o tym
oddajcie wszystkie swoje rzeczy, rzućcie broń, gorszym
wyborem by było zostać przy tym, czego nienawidzisz
toporem nie odgonisz w swojej głowie tamtych złych myśli
ty się do mnie ziom nie zbliżasz jak granica funkcji
jeśli chcesz coś ugrać z siebie wszystko dać dzisiaj musisz
nie dać się omamić typom którzy nie widzą sztuki
i pogodzić się z tym, że minione i tak nie wróci
nie dam sobie ręki uciąć tak jak thorkell, bo mam to w małym palcu
dla nich ważne są pieniądze, a nie są łowcami nagród
nie trafisz do valhalli, jeśli nie znasz piekła smaku
za życia będę wielki tak jak kanut
nienawidzę tego co mi ciągle powtarzacie
nienawidzę wszystkich swoich jak i waszych pragnień
nie mamy łuczników a te wersy tną jak strzały
nie przeszliście minecrafta a endscreeny się załadowały
[refren]
nie chcę walczyć już za błahe sprawy, wszędzie mam te stare rany
rzucam wers jak nóż, co w swój cel przecież zawsze trafi
imię zapisane pozostanie, tych co nagrodzą za walkę
w słusznej sprawie, ale nikt już nie wie czy to w słusznej sprawie
sam już nie wiem o co walczę
nie chcę skończyć jak miliony zapomnianych marzeń
powtarzali zawsze “nikogo nie można krzywdzić”
mów mi throfinn, trafię do valhalli nawet przez czyściec
Random Lyrics
- artur xexéo - o que o amor faz lyrics
- h3artch3rades - do or die or suicide lyrics
- tony voz e violão - cristo resgatou lyrics
- glo - drakko freestyle lyrics
- амаль (amal') - freestyle (explicit) lyrics
- dariush - soroode afarinesh lyrics
- derya bedavacı - tövbe lyrics
- robert cichy - nowolipki lyrics
- shaker the baker - winter is coming lyrics
- halacg - they say lyrics