azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sitek – syzyf lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
suko, powiedz jaki styl mam (unikat), tego nie da się opisać (nie)
mnie nie włożysz w żaden klimat, wczoraj lato + dziś zima (brrrr)
dalej nienawidzę świąt, yo, a się obwieszę jak choinka
dalej nienawidzą ponoć, a wciąż słuchają na winklach
podbij do mnie, spytaj o mnie, moich ludzi, nie fejki
wpadnij do mnie, spytaj o mnie, moich ludzi na dzielni
nie ma drogi bez wyjścia, nie ma drogi na skróty
wejdę nawet z futryną, jak nie dostanę tych kluczy

[bridge]
barykadują to jeb! barykadują to jeb! jeb!
kocham widok farbowanych lisów jak z drzwiami lecą na glebę
barykadują to jeb! barykadują to jeb! jeb!
nie patrz na nich, nie kochali nigdy ciebie, nie za tę grę, nie

[zwrotka 2]
powiedz mi coś czego nie wiem
powiedz mi coś czego nie wiem
zoba jak biorę na siebie to wszystko jak na koniec dnia liczę ten becel (ha!)
s to pierdolony model
mama, dzięki za urodę
pa jak zwykły chłopak z bloków z marzeniami idzie po miliony monet

[zwrotka 3]
jeszcze wszystko się odwróci, wokół mojej ksywy musi
ludzie często idą ślepo, ale nie są tak głusi
miałeś kiedyś nóż na gardle? nie w przenośni + dosadnie
się oczyści to powietrze, czekam na deszcz aż spadnie
nie amiri, nie moncler, nie amiri, nie moncler, przyniósł mi styl ten
w moich oczach nie zobaczysz lęku
moje oczy mówią “w końcu wyjdzie”
całe życie jak syzyf, mijam metę i syf, syf znowu mnie goni
to co teraz spada mi na głowę to konsekwencje tylko tej agonii
nienawidzą ciebie kochać, potem lecisz w górę jak helikopter
balon pęknie jak go stracisz z oczu, wtedy to dopiero, kurwa, problem
wtedy to dopiero zmiesza z błotem cie towarzystwo co było okej
jak to uniesiesz i wrócisz jeszcze to możesz mówić, że wiesz cokolwiek
[hook]
jebiesz flotę jak masz ją, kminisz?
w innej opcji to kłamstwo, kminisz?
tyle co ja odrzuciłem tego to ten co szczeka by wziął półdarmo
jebiesz flotę jak masz ją, kminisz?
w innej opcji to kłamstwo, kminisz?
tyle co ja tutaj odrzuciłem to ty dorzuciłbyś to w f+ll+tio jak woah



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...