azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

skinny (pl) – bramy nieba lyrics

Loading...

[zwrotka 1: skinny]
nie pamiętam “ojcze nasz” no i “zdrowaś maryjo”
oni chcą to odebrać, muszę schować banknot
ci na których polegam + ja ich kocham bardzo
nie wierzysz na co mnie stać, no to zobacz sam to
bramy nieba muszą na nas czekać, no bo gramy teraz
jak diabeł w głowie każe się poddać, no to zabij śmiecia
pójdę w ogień za mojego ziomka, to jest jasny przekaz
gonimy marzenia, więc musimy za tym biegać
gdy mówię blok, nie chodzi mi o mieszkalny mordo
bo to teren na którym się wychowałem
kiedy robię sauce no to za ciężką pracę, bo nie ma czegoś takiego jak talent
moi strzelcy są szaleni dla tej gry
oponenci tylko chcieliby ten styl
twoje wersy to kłamstwo, nie bycie trill
twoje plecy to kłamstwo, nie bycie g

[refren: skinny]
w głowie ciągle głód, muszę zrobić hajs
nie parę stów tylko tyle, by móc spokojnie spać
jestem na 100 procent, przekaż to każdemu, co grozi nam
skurwiele pierdolą głupoty, ja mam dosyć kłamstw
w sercu ciągle ból ale muszę grać
moi wrogowie już od dawna kopią mi grób na komputerach
każdy z moich ludzi wie, kto tu jest brat
skoncentrowany na celu tak bardzo, że nie poczuję ran
[zwrotka 2: jaszczur]
nie pamiętam “ojcze nasz”, bo on zapomniał też o mnie
nosiłem na plecach ciężar ten, jakbym szykował formę
ciężko było mi ustać, serce rozpalone jak pochodnie
chcieli tylko brać, kurwo nie znamy się aż tak dobrze
nie modlę się, może tu jeszcze znajdę to, czego szukam w niebie
nie spiorą brudów, ej, nawet w czyśćcu, nie, jakie ma twoje sumienie
ciągle robią to, co chcą, ale nie dali nic w zamian
głosy w głowie mówią, nie idź w to, jezu, co ty robisz damian?
ja chciałem tylko nad publiką latać jak kupidyn
złe wspomnienia ciągną mnie za nogi, kiedy chcę się wybić
dziś tylko w nazwie ekipy mam bb, bb
dziś nawet proste chłopaki są krzywi
gesty dłońmi, nie podaję ręki, tylko trzymam karabiny
strzelaj w niebo[?], jeśli nie masz siły
wierz mi, też dużo płakałem, i kładłem chujowe wersy
mój skład to moja rodzina, nie wiem, co bym zrobił bez nich
inna matka i ojciec, ale rap to nasz ojciec chrzestny

[refren: skinny]
w głowie ciągle głód, muszę zrobić hajs
nie parę stów tylko tyle, by móc spokojnie spać
jestem na 100 procent, przekaż to każdemu, co grozi nam
skurwiele pierdolą głupoty, ja mam dosyć kłamstw
w sercu ciągle ból ale muszę grać
moi wrogowie już od dawna kopią mi grób na komputerach
każdy z moich ludzi wie, kto tu jest brat
skoncentrowany na celu tak bardzo, że nie poczuję ran



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...