azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

slums attack – slums attack lyrics

Loading...

[intro: peja & (iceman)]
rapować po polsku to nie żaden wstyd
tak do was mówi motherf-cker kid
(ten pieprzony dzieciak co przynosi wszystkim wstyd)
jest też ze mną iceman facet bardzo mocny cool
rezerwa jego bronią by sprawiać laskom ból

[zwrotka 1: iceman]
taki jest skład co tu dużo mówić
nasz gangsterski rap też da się polubić
jest to mieszanka strasznie wybuchowa
szaleniec i opanowany skurwiel
jesteśmy strasznie groźni, nie nazywaj mnie durniem
nasz styl jest niecodzienny, nasza muza jest naj naj
wszystkich tym wkurwiamy, że wielbimy gangsta style
rap, morderstwa, podjazdy i pobicia
to jest to co nas zachwyca
obchodzi nas też to, że w kraju jest bieda
że mało kto nas lubi i, że to się nie sprzeda

[refren]
slums attack to jest grupa, która walczy o byt
pieprzony iceman oraz pierdolony kid
pieprzony iceman oraz pierdolony kid
to slums attack, grupa walcząca o byt

[zwrotka 2: peja]
niektórzy sądzą, że rap to dyskoteka
z miejsca się wkurwiam na takiego człowieka
chciałbym go zastrzelić, ale nie mogę
nie lubię patrzeć na sędziowską togę
nie bądź w majestacie pomińmy przyczyny
dwunastym zawodnikiem zwycięskiej drużyny
jeśli kogoś obrażam niech nie wkurwia się proszę
ja za ten burdel odpowiedzialność ponoszę
mam w dupie fakt, że może kogoś drażnię
wcale nie żartuję, ja mówię poważnie
z gier to chyba lubię tylko te łóżkowe
bo nigdy nie były nadobowiązkowe
myślicie pewnie sobie, faceci się naćpali
nie chcecie nas słuchać i wszystko was to wali
ja wtedy tylko jedno mogę rzec
jeśli są tacy co liroya słuchać wolą
niech się oni od nas lepiej odpierdolą

[refren x2]
slums attack to jest grupa, która walczy o byt
pieprzony iceman oraz pierdolony kid
pieprzony iceman oraz pierdolony kid
to slums attack, grupa walcząca o byt

[outro]
slums attack to jest grupa, która walczy o byt
pieprzony iceman oraz pierdolony kid

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...