some1 – plastic cities lyrics
[refren: some1]
papierowy kubek w tym plastikowym mieście
nie pomogą mi leki, błagam stąd mnie zabierzcie
tańczyłem cały dzień w deszczu i głupocie
skupiłem cały lęk w tej niewygodnej pozie
patrzę w przestrzeń się, zawiedziony swym wzrokiem
[hook: ksiaze700]
nic nie widzę zza mgły
może świat już utonął
to miasto śmierdzi mi
bo jest sztuczne tak jak p+rno
[zwrotka: ksiaze700]
wybraliśmy jak żyć
gdy żałujemy co noc
z dłońmi pełnymi tym
czego nam zabroniono
daj mi leki, daj mi spać
proszę zrób coś z moją głową
podziurawiony jak marc rothko
a ciągle gonię swój ogon
i wiem jak pachnie bez
a jak bez ciebie nie
siedzimy grzecznie w poczеkalni
czekamy na śmierć
dwa kubki nie ma mniе
przestań, szkoda tych łez
jestem wynikiem złych decyzji
wiem, że zmarnowałem cię
[refren: some1]
papierowy kubek w tym plastikowym mieście
nie pomogą mi leki, błagam stąd mnie zabierzcie
tańczyłem cały dzień w deszczu i głupocie
skupiłem cały lęk w tej niewygodnej pozie
patrzę w przestrzeń się, zawiedziony swym wzrokiem
Random Lyrics
- beeda weeda – wet lyrics
- cruel youth – love me back to life lyrics
- a-trak & illyus & barrientos – together at last (mixed) lyrics
- minelli – peligrosa lyrics
- over under – apt. 27 (bük) lyrics
- shooter gang – momentum lyrics
- roma mkatoliki – nipeni maua yangu lyrics
- realyungphil – bullet lyrics
- demonstealer – the fear campaign lyrics
- astrid s – darkest hour (asim azhar version) lyrics