azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sosna pzs – kolejna noc lyrics

Loading...

dni są krótkie, a noce są chłodne
proszę cię, opuść już moją głowę
chciałbym, by kolejne były spokojne
bo oczy od niespania mam przekrwione
rozterki spędzają mi z powiek sen
nie wiem kiedy noc zamieniła się z dniem
coś znowu próbuję mi odciąć tlen
jeszcze raz cię proszę, zostaw mnie
kładę się i kolejny raz nie mogę zasnąć
staram się nie myśleć, czym innym się zająć
lecz o sobie zapomnieć nie pozwalasz
który już raz pomimo próśb mnie dopadasz?
nie wyobrażasz sobie tego co czuję
kiedy kolejną noc z rzędu zasnąć nie umiem
chociaż próbuję to zawsze nieskutecznie
błagam, niech ktoś ten film przerwie

ref
siedzę wpatrzony w sufit jak w portret
muszę ci to przyznać, żarty masz na prawdę dobre
oczy mokre od łez ręką otrę
i jak gdyby niby nic zimną wodą przemyję mordę /x2

zrywam się z łóżka oblany zimnym potem
z trudem przychodzi mi złapać oddech
wszystko czego się nie dotknę obraca się w pył
kolejny raz najwidoczniej żeś mnie zbył
nie będę się krył ze swoimi słowami
nie zamierzam siedzieć z założonymi rękami
choć nikt ich nie chcę zakuć kajdankami
nigdy nie pozwolę siebie wolności pozbawić
gdy przesiaduję nocami to myślę nad swym życiem
hip hop sprawił, że mam się czemu poświęcić, mam muzyce
dopóki widzę, dopóki słyszę będę to robił
choć na przeciw wyszło by stu nikt mi tego nie zabroni
niektórych rzeczy się nie zapomni
zakrywam teraz swą twarz dłońmi
bo widzę swoimi oczami przeszłości
dziecko które z mamą w kolejce po obiad stoi



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...