azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

spekter (pl) – kolega raper lyrics

Loading...

[zwrotka]
wjeżdżam na chłodno, z chłodnym podejściem do sceny
robię powoli swoje rzeczy w ciszy, ty robisz zero i to się nie zmieni
jak złożysz czwórkę, dla ciebie to wyczyn, ja co dzień piszę se nowe numery
idę po więcej, ty zostajesz z niczym, idę po więcej, więc dawaj tantiemy
młody s, czytaj sukces murowany gościu
wasza opinia mi zwisa, jak wunderbaum, nie słucham opinii osłów
moja muzyka to jebany nowy stan, sam widzisz morze propsów
nie słucham co pierdolisz, weź se odpuść
każdy ma teraz kolegę rapera, ale nie każdy to robi jak ja
w mym mieście scena powoli umiera, tacy z was gracze, a wygrywa gra
sam sobie robię za swego dublera, bo robię dwa razy więcej od was
wasza muzyka pokroju dubiela, bo dawno przestał mnie bawić ten prank
jebany żart, dlatego teraz to ja się zabiorę za stery
w!dmo tu będzie znał cały ten świat, dlatego weź nie psuj mi już atmosfery
m.wav to jestem kurwa cały ja, każda z mych twarzy wjebana w numery
chciałbyś mnie poznać jak tylko się da? sprawdź moje płyty, tu zero jest ściemy
ja to ten nierozumiany, ten niesłuchany, ten olewany przez resztę
dalej się prują barany, to niesłychane, on to robi dla wyświetleń
najpierw przyjmij moje rany, wejdź w moje buty, przejdź tyle ile przeszedłem
a potem się wypowiadaj ty kurwo, bo póki co to są jebane brednie
robię to 9 rok z rzędu, a dopiero teraz, wiesz, biorę rozpęd
scena jest trochę, jak tor przeszkód, same pachołki mi stoją na drodze
nie zahamuję, nie mogę stać w miejscu, jadę przed siebie, się skupiam na drodze
wasze zaczepki trochę nie na miejscu, chcesz zderzenia z tirem miejskim samochodem
ciągle gonię swoją szansę kurwa
biorę dzisiaj, nie czekam do jutra
daję ogień, gdy wchodzę do studia
taka bezbarwna przy mnie twoja grupka
znów moje logo tam wisi nad z+town, więc znowu jestem potrzebny
mordo, o zdanie ciebie nikt nie pytał, a mnie pytają o wersy
także tu rzucam kolejny, omijam przerwy, w kolejce jestem następny
czekam już tylko na bębny, daj mi więcej ich, rozpierdole numer a potem eventy
ja całe noce tu spędzam przy muzie, nie chcę pracy na etacie
zawiodę was tylko jak mi to wyjdzie, każdy chcę mojej przegranej
ja stawiam wszystko tu na jedną kartę, walczę o swoje jak facet
jakbyś jeszcze miał jakieś wątpliwości + ja to ten kolega raper
tylko, że lepszy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...