azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

svv – #scbd lyrics

Loading...

[zwrotka 1 – steciu]
suko, zaburzasz moją aurę, nie dotykaj moich ciuchów – spłoną palce
jestem narcyzem i lubię drogą markę, jeśli mam być fair, to chcę iść drogą gwiazd, eee
branża prawdopodobnie rozdaje szanse, ale ja nie jestem w gronie jej
nie chcę być w gronie jej, ja stworzę swoje, pierdolę ciebie, to ch-r- jest
wezmę w końcu to, co moje jest, dawaj siano, bo to moje jest
miałem kilka złych momentów tutaj, ale nadal, nadal ja nie ronię łez
wszyscy chcemy sos i wpływy, biznes musi kwitnąć, bo to dla nas jest niemały krok
cały kwit z papieru, mimo że udało nam się znać niecały rok
nie mamy dość – nie mam zamiaru tu dłużej siedzieć z suką, mnie nie bawi to
obrazy rzeczywistości teraz sobie w dużo lepsze przemieniamy tło

[refren]
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je

[zwrotka 2 – veri]
suko, gram a u mnie plecak, ale typy dalej mówią, że mam plecy w niej
w chuju mam ten rynek, ale typy się pytają „veri, czemu lecisz mniej?”
graliśmy tu pierwsze live’y, no bo vanish miał kontrakty
coś bym zagrał, ale typom ciężko rzucić pakę zwrotów za dojazdy
dobre kluby to jest duży plus, dobre dupy to jest duży plus
fajna lala, co ma duży biust, pijemy za hajs, by duży rósł
typy patrzą się na ciebie ciągle, tak jakbyś se tu jakieś spluwy wniósł
typy przed koncertem wyglądają, jakby wzięli tu za dużo grudy, spójrz
ręce do roboty mi się palą, cały temat, który zrobię, idzie do szuflady
ej, trochę już się przejechałem na pojazdach, drugi raz na pewno już nie idę na układu
piszę sztos i nagrywam od razu, wyjebane mam w to, czy to weźmie wydawca
mam sos, to go wydam od razu, a po live’ie czekam, kiedy wejdzie irlandzka
z typami kiedyś spliff i chilling, ale więcej już nie będę piw pić z nimi
typy myślą jedynie o sobie, mają w chuju ciebie, z tego względu wolę typie być z innymi

[refren]
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je

[zwrotka 3 – van]
wiele razy postawiłem tu na jedną kartę
kilkukrotnie sam przebrnąłem przez to fartem
wiem, co warte jest wiele, wiem, co bajer, jak w [?]
często staję za sterem, jeee
biorę na bary o wiele za dużo i brakuje w dobie mi godzin
męczy myślenie: „czemu nie idzie mi, skoro to tobie wychodzi?”
bania mi pęka, ale nie doczekam się tego na tubie – to wiele
bo chodzi po głowie mi widmo labelu, tak chodzi po głowie mi, że wyłysieję
robię „skrr skrr” czy „gę gę”, to mało ważne
bo ja wiem-wiem, god d-mn-d-mn, co dało nam cel
he, to nie ten papier, czy sety za zwroty, czy pliki na dyskach
a jedynie krzyki publiki, piony i tysiące kropli tu potu na pyskach

[refren]
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
suko, plany się realizują
najpierw 1/3, potem scbd
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je
teraz dzwonię se po taxi
taxi, uber jeździ, potem będzie mercedes benz
jeszcze w scbd, je-jeszcze w scbd, je

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...