sylvia baudelaire - prolog lyrics
Loading...
połowa drugiej dekady mego życia
złowroga jego twarzy treść i winiacz
kaptur mój koloru skandalu i krwi
zwiastun, nadciąga tu duży i zły wilk
pazurami zrywa wianek białych róż
plamiąc je moją szkarłatną posoką
za setkami czaszek i fałszywych słów
karmi się nastoletnią wywłoką
głupiutka i tak naiwna
malutka, sama sobie winna
jak wyglądała? co na sobie miała?
jak się zachowywała?
przecież nie krzyczała
Random Lyrics
- heloikeefa - cake lyrics
- la gata - en vano lyrics
- qutee plugg - давай снимемся в порно lyrics
- s4eed (tha) - เฉยชา (indifference) lyrics
- yo mark jean - i'd hate to be them lyrics
- yasah - 18h30 lyrics
- pathology - cult of the black triangle lyrics
- nor psychohead - you know me lyrics
- cuete - babygirl lyrics
- onesecond (rus) - тильтую (tilitin') lyrics