sylwia grzeszczak – jesień lyrics
[zwrotka 1]
chcę tej jesieni wziąć głęboki wdech
opowiedzieć tobie cały dzień
oprowadzać uliczkami snów
ktoś przeciął mały papierowy los
twój kawałek zabrał sobie wiatr
po nagrodę trzeba razem pójść
[refren]
wstań
kto odgadnie ten stan?
los przerwany na pół
a wygrany nikt sam
żadne z nas, póki nie znamy się
nie odbierze i już
nie odbierze i już
[zwrotka 2]
dziś jeszcze słońce się na niebo pcha
moje myśli już ogarnia chłód
jesień tu zagląda wciąż
i myślisz, że spytała czy ma wejść
chociaż nie mam nic przeciwko niej
jednak kiedy ciebie nie ma tu
samotności tyle w sobie ma, co piękna
[refren]
wstań
kto odgadnie ten stan?
los przerwany na pół
a wygrany nikt sam
żadne z nas, póki nie znamy się
nie odbierze i już
nie odbierze i już (3x)
[tekst i adnotacje na pop g*nius polska]
Random Lyrics
- matt wilcox – final days lyrics
- venuts – la última vez lyrics
- smnm – million lyrics
- les suprêmes dindes – princesse lyrics
- nervochaos – live like suicide lyrics
- papa thicc – parthicc (the anthem) lyrics
- squidnice – zoe life lyrics
- face of oblivion – dead to me lyrics
- era istrefi – redrum (what so not remix) lyrics
- frank tovey – john henry / let your hammer ring lyrics