azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sylwia grzeszczak – tęcza lyrics

Loading...

przy umiarkowanym wietrze
gdy słońce sięga naszych ciał
myśli czyste jak powietrze
i trochę wolniej płynie czas
wracam dobrze znaną drogą
choć nie do takich samych miejsc
bo wszystko się zmienia
bo wciąż panta rei

gdzieś na starych zdjęciach szukamy się znów
a losu koleje przywiozły nas tu
nie wszystko po myśli toczyło się, wiem
i śnimy o przyszłości sen

prędzej czy później to wszystko wróci
to, co tak nagle wypadło nam z rąk
zgasi pragnienie po wielkiej suszy
spadnie na ziemię, a ta wyda plon

prędzej czy później los się odwróci
wyrówna bilans poniesionych strat
jak wymarzona tęcza po burzy
nasz czarno-biały koloruje świat
milionem barw

w czarnej porywistej burzy
co w środku drogi sięga nas
niespełnionym scenariuszem
jak deszczem obrywamy w twarz
mgła przesłania horyzonty
na pierwszej linii frontu my
a w zmęczonych nadziejach pękają szwy
lecz w końcu jak znak dla zagubionych serc
rozbłyśnie najpiękniejsza z tęcz

prędzej czy później to wszystko wróci
to, co tak nagle wypadło nam z rąk
zgasi pragnienie po wielkiej suszy
spadnie na ziemię, a ta wyda plon

prędzej czy później los się odwróci
wyrówna bilans poniesionych strat
jak wymarzona tęcza po burzy
nasz czarno-biały koloruje świat
milionem barw
milionem barw
milionem barw

prędzej czy później to wszystko wróci
to, co tak nagle wypadło nam z rąk
zgasi pragnienie po wielkiej suszy
spadnie na ziemię, a ta wyda plon

prędzej czy później los się odwróci
wyrówna bilans poniesionych strat
jak wymarzona tęcza po burzy
nasz czarno-biały koloruje świat
milionem barw
milionem barw



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...