szama – saper lyrics
nie jestem raperem, co zgarnia tutaj tą flote
mogę sie chwalić swoim złotym dziewiątym rokiem
lepiej bądź pewien, bo w tym bede jebanym kotem
mówią że
od prochu zdechne, wiec odsypie to na potem
były banita, trasa się ciągnie dalej, lece na legal
frajer sprzedał kutas bez manier, ja znam juz kurwa takich
co ciągle tylko paplają tu w kolo
miłość jak saper boom trafiasz na szmate
nie wsuwaj jak chcesz mnozyc
nie wsuwaj jak chcesz chate
jak to nie to, weź ją pierdol
byłem zdradzony, teraz jestem wolny
swoje plany, robie label
to juz świat nie 4 sciany
nie masz perspektyw to leć tu kurwa bez nich
nawijam z ulic, bez nich po prostu tu zdechłbym
otwieram klisze, new record prosze o cisze
muzyke wrzucam w bloki, thc prosto na płuca
grota label smoki lecą na łowy reprezentant
podziemie,styl hardkorowy, diament, topaz, bursztyn
szmaragd na czyjeś krzywdzie sie tu nie dorobisz nara
ja miałem farta, i z chęcią bym ci go oddal
Random Lyrics
- withering worlds – the long goodbye lyrics
- tade dust – issac varan lyrics
- oscar – trap talk* lyrics
- w1erley – hyperkryp lyrics
- tritia – город одиночек (city of loners) lyrics
- henry bowers – secret lyrics
- thomaz costa – vem pro bailão lyrics
- intizam – vefa lyrics
- gambino – pgp lyrics
- no breath – crushed by the world lyrics