szarość - pestycydy lyrics
pestycydy na agreście
twoich palcach i w mych ustach
ciało moje świeci w nocy
będę jutro już gotowy
rozcząskuj mnie o poranku
wśród świergotu rannych ptaków
gdy nie będę tego świadom
delikatnie oddziel atom
pestycydy w mojej głowie
twoich włosach, na mych palcach
świecę ciągle, rozkrojony
oto bowiem ciało moje
pestycydy czuję w kościach
zobaczyłem to w ciemnościach
nie rozumiem wciąż do końca
warstwa pyłu się uniosła
horrendalnie zasłoniła
blask mój
pestycydów
pestycydy na agreście
martwych palcach, sinych ustach
ciało pojaśniało w nocy
wiem, że jestem już gotowy
oddzielony o poranku
wśród ucichłych, rannych ptaków
w pełnej, błogiej świadomości
atoniczna rozkosz we mnie
pestycydy w mojej duszy
twoich oczach, moich ustach
świecę ciągle, rozkrojony
oto bowiem ciało moje
pestycydy czuję w kościach
zrozumiałem to w ciemnościach
nagła cisza mnie objęła
jestem na dnie, jestem pyłem
Random Lyrics
- iratus - σόιμπλε (soimple) lyrics
- snova razbit - постирония (prod feligranno) lyrics
- karnel - switch gears lyrics
- cout - viviajei lyrics
- la re pandilla - la pibita fumanchera lyrics
- andru markel - night call lyrics
- banda a favorita - viva voz lyrics
- trio voices - deus não falhará lyrics
- daniels gone - cough lyrics
- oniii - frozen in time lyrics