azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szg – dysonans lyrics

Loading...

znów problem goni problem
i znów wódę leję w mordę
znów nie wiem co jest złe, a co jest dobre
i gdzie jest progress i w ogóle…

zabijam pracą czas i wódy smak dymem z fajek
i tak jak wrak, zgniję sam, pokryty rdzą z dna nie wstaję
i byle frajer pisze coś i zwrotę chce, a ja mam dość
i weź mnie proś, a ja na złość, nie nagram nic – bo rzygam rapem

marnują papier te wack’i tu, gdy pisać chcę nie mogę znów
plują pajace do majków tu, ja nagrać chcę – nie mogę znów
nie czuję snów, nie czuje słów gdy każdy ruch mi sprawia ból
i każdy łyk i każdy buch, wlewa do serca gorycz z płuc

zawodzi wzrok, zawodzi słuch – leżę głuchy i ślepy tu
żyję nadzieją, że się zmienią realia, wierzę że pomoże bóg
o! i pytam się samego siebie o co mi chodzi? i dlaczego walczę?
tak późno złapałem, że wrócić na tarczy to nie jest to samo co przynieść tarczę

i patrzę na tarczę zegara i widzę
że nie gram o życie, lecz marnuję życie
tego nienawidzę !

głuchy na propsy jak zeus, bo ta gra zawsze ma dwa dna
i gdy jednych kładzie, to drugich stawia jak wiagra
w nieładzie, gdy ty sięgasz dna
wróg zdobywa k2!

i taka jest prawda że prawdziwy ziom pójdzie tu w ogień
a to co wrogie, gdy srogie warunki, zostawi samego na lodzie
jak ćpun na głodzie oni są głodni hajsu (są głodni hajsu)
nóż w plecy gotowi są wbić, gdy stoisz na ich drodze do awansu

do lansu i błysku, szpanu i swag-u
szpanu i swag-u, szpanu i swag-u
od bieguna po biegun pozdrawiam
środkowym palcem pseudo kolegów



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...