azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szpaku - m@łpi$zon lyrics

Loading...

[zwrotka]
luźno, luźno, ale trzeba rozpierdolić
mówi szpaku z miasta grzechu, wyćpany latam jak kobi
to ja mam kody na grę, przejdę ją ot tak
mieszkam w blokach czwarte piętro, a i tak mam duży rozmach (ta)
będzie głośno o morągu, pierwszy raper poza miastem
jedziem w trasę z dobrym gr-ssem niech palą co my
nie chce słuchać ich opinii jeśli nie zbiliśmy piony
jestem zwykły ziomek co miał pomysł by se rapy tworzyć
nic się nie zmieniło, jestem ciągle taki sam
chociaż elo ślę ci prosto z alcomindz
moi ludzie wczute małpy jak skurwysyn
każdy buja się jak nygy kiedy rzucam skuty rymy
to ten meteory stówy po nich znaczniej więcej widzę
moje drony gdzieś nad miastem obserwują tą ulicę
mów mi ufo bo jak spotkasz to cię wygnie jak skurwysyn
i nie pytaj matki o hajs, dam ci dźwiękiem narkotyki
dobry bambo sosa bejbi, ciągle szmące wersy z bitem
nawet rok nie jestem w grze, a już słyszysz moją ksywę
uga buga skurwysyny czas rozjebać grę od środka
ja to wirus tych osiedli wykorzystam co mi los dał
złote tace koko, ja nie jestem hustla boy
chociaż jak mi coś tu wpadnie no to szybko puszczę ziom (trr trr)
ciągle dzwoni mi telefon od ziomali
wkładam jordy se na stopy, lece z nimi zwiedzać stany
wyjebany z akcji dzieciak, zawsze żyłem ponad blokiem
marzeniami w gbe lałem z nimi ostro kodę
chociaż sosa dawno umarł no to ciągle w bani siedzi
czekam na powrót z zaświatów murzyna co nosił dredy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...