azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szymczqk – playboy lyrics

Loading...

dziś mówię o tym otwarcie, że mogę nagrać cztery płyty w dwa tygodnie albo tydzień
w dwa tygodnie albo tydzień
bo przyjaciel nie odszedł z wytwórni tylko się rozwinął w rossaliex
więc mi nie mówcie, że kiv miał łatwo, bo pieprzyliśmy się z tym prawie rok, żeby wydać jemu płytę
bo jakiś złodziej się przyczepił z jego wielką „mafia records”
rozniosłem ich jednym dissem nawet nie raczyli odpowiedzieć
za pieniądze z pre+orderów też się nie odniosłeś
więc kiedy się wyjaśnisz? co zrobiłeś?
że kiv miał poważny problem, bo na niego prawie spadła wina, spadła wina
hajs zabrałeś (ukradłeś)
ludzi oszukałeś (okradłeś)
płyt nie wysłałeś (przekładałeś)
do dziś pewnie na mailu piszesz, że premiera się przekłada skurwysynu życzymy ci jak najgorzej
może się kiedyś spotkasz? a przepraszam po spotkaniu byś już nie żył śmieciu
bo nakładasz więcej autotune’a niż oliwka brazil czy leosia
a przy okazji twoja cała rodzina to bandyci
więc już wiemy w kogo poszły geny
ty najgorszy (śmieciu)
złodzieju (śmieciu)
już niedługo będzie twój koniec na chodniku
na chodniku (na chodniku)
będziesz leżał
i tyle z tego bo już nie mam siły marnować słów na tego śmiecia
przeproś starego przyjaciela…



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...