azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szymi szyms – koją lyrics

Loading...

[intro + szymi szyms]
tutaj słowa mogą zabić ponoć
może to właśnie dlatego piszę te wersy co noc
dookoła wszyscy gonią, gonią, gonią, gonią
wszyscy chcą nam coś tłumaczyć, a nikt nie chce pojąć

[refren + szymi szyms]
tutaj słowa mogą zabić ponoć
może to właśnie dlatego piszę te wersy co noc
dookoła wszyscy gonią, gonią, gonią, gonią
wszyscy chcą nam coś tłumaczyć, a nikt nie chce pojąć x2

[zwrotka + szymi szyms]
pełna lista rzeczy, które ponoć rany koją
na blizny rzucam dziaby, nie pomoże dermatolog
odpalam trzeci gibon, potem rzucam się na kojo
wszystko zlewa mi się w jeden kolor
muszę napisać ci że kocham, i że tęsknię
i tak bardzo że zacząłem rzucać to w co którymś wersie
a nocami piszę tracki, przez to kurwa mam obsesję
moją dwu członową ksywę mają poznać wszyscy, wszędzie
w każdym klubie, w każdym mieście, dzisiaj uber, jutro bentley
mój braciak serdel wydziabał sobie na palcach “selfmade”
widzę obcych ludzi, ujają się w mym t+shircie
jak mam pomyśleć, że cokolwiek było błędem?
jak mam pomyśleć, że żałuję którychkolwiek dni
jak mam pomyśleć, że potrafiłbym bez ciebie żyć
w pokoju hotelowym zmieniam koszmary w sny
jak mam pomyśleć, że potrafiłbym bez tego żyć
[refren + szymi szyms]
tutaj słowa mogą zabić ponoć
może to właśnie dlatego piszę te wersy co noc
dookoła wszyscy gonią, gonią, gonią, gonią
wszyscy chcą nam coś tłumaczyć, a nikt nie chce pojąć x2

[zwrotka + przyłu]
ok, dosyć pierdolenia
jak mam kurwa się nie zmieniać jak mam dwa sumienia
w moich paranojach nie ma słowa wyjaśnienia
bo polubiłem draco malfoy’a i ron’a wesley’a, ok
co mi dało do myślenia, teraz leży w gruzach
obroniłem częstochowę, a ze mną yakuza
się nastałem skurwysynie i teraz bym usiadł
ale mam syndrom niezdrowego pojebusa
czasami mnie rusza i se śpiewam pieśni
wyjebane grubo jak na robo ferdek kiepski
jeśli twoja stara nadal ci nad uchem pieprzy
to znaczy że nie rozumiesz że jesteś najlepszy
i jeszcze słowo dla moich
dla których nie ma znaczeń anie sława, ani kasa
bo czego buś nie pierdolił
patrzę prosto w oczy i od nich się nie odwracamy, przyłuc

[refren + szymi szyms]
tutaj słowa mogą zabić ponoć
może to właśnie dlatego piszę te wersy co noc
dookoła wszyscy gonią, gonią, gonią, gonią
wszyscy chcą nam coś tłumaczyć, a nikt nie chce pojąć x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...