azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

takiya – czemu on, a nie ja? lyrics

Loading...

[refren]
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na nowego half+life’a
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na
(jak na szczęście w tym życiu jebanym)
[zwrotka]
ona ma naturalną jak kendall twarz
naturalną jak haze’a gram
od dawna we śnie przepełnia świat
lecz jej kalendarz ma miejsca brak
tu na mnie, hollywood story
kasowy blockbuster już miał być kręcony
aż nagle ten los mi dopierdolił plot+twist
dostał się kto inny do nowej roli
jednak wiesz jak funkcjonuje przyzwyczajeniе
gdy sięgasz po pet a rzuciłeś paleniе
jak wstajesz na zegar w sobotę, niedziele
czy kanara nie ma sprawdzasz w ztm’ie
pisane te same dmy co dzień
nadzieja rozbiła se biwak na łbie
gdy w piątki zwodzi już wódki śpiew
schodzę do fundamentalnej konkluzji, że

[refren]
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na nowego half+life’a
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na nowego half+life’a
[zwrotka]
skasowałem jej foty z icloud
nie słuchałem już ocean frank’a
tylko proteiny oraz braki w kontaktach
bo inne dziewczyny miały goić bez plastra
i zagoiły barowymi zabiegami
ona treścią inwokacji no bo nic z niej nie pamiętam
czas meloterapii popsuły jej wargi
a z nimi oferta:
+ to co wychodzimy gdzieś dzisiaj?
+ no w sumie
czemu on, a nie ja? (no czemu?)
czemu on, czemu on, a nie ja? (no czemu, powiedz?)
potraktuję cię lepiej, mów do mnie mendes i przestań grać
jestem zdezorientowany przez nierozsądną decyzję
miałaś dla siebie ferrari a się przesiadłaś w multiple

[pre+refren]
chciałbym nie martwić się gdzie spędza noce (gdzie spędza noce)
chcę przestać romantyzować codzienność (romantyzować codzienność)
chciałbym zapomnieć jak l jeden osiem (jeden osiem l?)
chciałbym w wakacje mieć spokojne tętno (yeah)

[refren]
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na nowego half+life’a
ona trzyma nie te dłonie i
wsiada do złego auta
fancy alkohole pije z ludźmi jak z obrazka
z nie tymi co trzeba często bywa na wyjazdach
a ja na nią czekam jak na half+life’a 3



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...