ted nemeth - mali ludzie w żółtych płaszczach lyrics
Loading...
[zwrotka 1]
jak automat zawsze trafię na twój trop
oblizuję usta, niebezpieczny wzrok
plamy wokół oczu, rzadko chodzę spać
bo ja muszę gonić cię, ja bym chciał cię kraść
[refren]
wsadzam głowę na kij ostry z obu stron
nie ufaj mi, ta wyspa to mój dom
wątpliwości mam, coś podpowiada mi
jeśli oni ratują nas, to kto uratuje ich
[zwrotka 2]
rozpaliłem płomień, bardzo duży stos
dopilnuję żeby nikt nie ugasił go
ogony latawców zaplątały się
nikt nie może mnie dotknąć
bo żyję życiem drzew
[refren]
wsadzam głowę na kij ostry z obu stron
nie ufaj mi, ta wyspa to mój dom
wątpliwości mam, coś podpowiada mi
jeśli oni ratują nas, to kto uratuje ich
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- cass - sticks & stones lyrics
- cocorosie - childhood lyrics
- marbinladen - 2017 lyrics
- the cardigans - my favourite game (wubbledub mix) lyrics
- the twoks - 240 volts lyrics
- rush jayz - intro lyrics
- janie metz - thank u, next (cover) lyrics
- one ok rock - push back (japanese ver.) lyrics
- slug † christ - latelly lyrics
- sesame street - a very simple dance lyrics