azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tede – pianista lyrics

Loading...

[refren x4]
na tacę, instant
palce, pianista
szpilman władysław
palce, pianista

[zwrotka 1]
party już umarło, dawno stypa
pokój pięciu typa, jeden typ będzie sypał
koko mocne tak, jak ta muzyka
pięć lajenek i zaczyna się korrida (spływa)
typy od baletu cali elektryczni jak tesla
jest siedziane do białego rana, jak w jebanego sylwestra
przechwałki kto kogo nie zna
mordo, klasyczny gangin’
i zaczyna się robić bełkot, pseudo+gangsterskie gadki
kto ile ma do odsiadki, kto komu posłał rakietę
kto rucha małolatki, kto komu rucha kobietę
typy nad parapetem sypią, sypią śniegiem z torebek
nikt z nich o tym nic nie wie, ale każdy dziś jest gangsterem
[refren x4]
na tacę, instant
palce, pianista
szpilman władysław
palce, pianista

[zwrotka 2]
cali biali, typ się czai za firaną
dziеsiąta rano, czaisz?
prochem trochę pospinało
co pojazd paranoja, w głowie chaos
historie się niе kończą, a tematu mało
jedno szybkie “halo”, już z towarem jadą
zaraz wjedzie gościu z wagą, będzie na bogato
koko prosto z ekwador, sam się banknot zwija na to
nikt ryja nie zamknął, teraz każdy jest narrator
hathor, hathor, czary jeden pół samary ma
ja mam w płucach mary jane, on ma tylko dygot łap
na bogato, tylko tak, wszystko tym chłopakom syp, ty
zaraz przecież tutaj ma być z tym ten typ
i tak jak bywa, mordo, zawsze to się kończy (zawsze)
jeden się nie odzywa, drugi się rozłączył (także)
dobrego nie ma i pozostał temat tani (tani)
typy od baletu jacyś są niedowąchani

[refren x4]
na tacę, instant
palce, pianista
szpilman władysław
palce, pianista



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...