teka (pl) – jej historia lyrics
[skrecze: dj krzywe palce]
ja jestem tylko narratorem
specjalnie historie tutaj wziąłem
[zwrotka 1: teka]
była osobą od małego niezbyt lubianą
daleko za trendem mód, małomówną, zaczytaną
zawsze sama, szkoła, dom, zawsze tak samo
spuszczała głowę ze sm+tkiem gdy ją wytykano
wełniany sweter, znoszone, wytarte jeansy
nie w głowie jej były gucci, versace i ten styl
szukała wiedzy, w oczach widziałem coś dręczy
nie miała przyjaciół, nie wyciągał nikt ręki
drwiny, zaczepki, non+stop ktoś ją męczył
dostała stypendium, poleciała do memphis
szlifować angielski, dziś język podstawą
czekałem aż wróci, choć mówili + nie warto
widziałem w niej piękną, widziałem blask, światło
mało kto znał ją, mówiąc + cześć
widząc twarz tą kojarząc z porażką
zniknęła na rok, a wszyscy wiesz jakby uznali ją za zmarłą
[refren: dj krzywe palce]
ja jestem tylko narratorem
specjalnie historie tutaj wziąłem
mówię ci, weź się zastanów
życie parzy jak pokrzywy
[zwrotka 2: teka]
poznała wielki świat daleko za oceanem
markowe ciuchy, kreatorzy, dolce gabane
dziś paryż tematem, wybiegi, castingi
sesje w bikini, rejsy jak jay bigpinpin
z szarej myszki femme fatale ideał
rozchwytywana, świeci blaskiem jak perła
kiedyś inteligentna, dziś za kreską kreska
pamiętam rok wstecz, by się tego wyrzekła
psychika miękka, nieodp+rna na spęd zła
diabeł tylko czeka, spode łba uśmiecha
ona odmienna od tej, którą znałem
dziś to ona drwi, szydzi z koleżanek
czując się ponad stanem w kieszeni z dolarem
wyższa o klasę znając markę versace
k+masz sens? ma przyjaciół dziś w masce
i szczerze jak wcześniej jest sama jak palec
[refren: dj krzywe palce]
ja jestem tylko narratorem
specjalnie historie tutaj wziąłem
mówię ci, weź się zastanów
życie parzy jak pokrzywy
[zwrotka 3: ciech]
obudziła się w taxi przed swoim domem
nie płaci pani, zapłacił tamten facet
poznała go w steck+housie a potem przy barze
gwiazdy klepały go w ramię
znał śmietankę, od razu wpadł jej w oko
taki ktoś mógłby pomóc dotrzeć jej wysoko
myślała, a więc poszli na całość tej nocy
teraz z kacem powoli wtoczyła się na schody
to pierwszy odcinek, a sequel?
dziewięć miesięcy i ta noc stała się ich synem
ojciec, myślisz był przy porodzie
do disneylandu razem z rodziną podróżował lotem
tą prawdziwą, bo chyba nie modelkę z dzieckiem
miał uczynić zamiast nich swoim szczęściem
ona też jako matki nie widziała siebie
to było proste przecież miała ręce, garść tabletek
szklankę wody, milczenie jest kamieniem
w moich ustach i tak do końca życia myślała tylko o sobie
ej, słyszałem taką historię
[refren: dj krzywe palce]
ja jestem tylko narratorem
specjalnie historie tutaj wziąłem
mówię ci, weź się zastanów
życie parzy jak pokrzywy
Random Lyrics
- execute&nuorirain – multy lyrics
- black ink river – seabeast lyrics
- digihorror – viper lyrics
- ok, tyler – honey money lyrics
- *luna (jpn) – ウルフ・ワルド (wolf waldo) lyrics
- timont – vorwarnung lyrics
- fabs4k – tf u eatin?! lyrics
- the adresov – душа (soul) lyrics
- no:el – dreams lyrics
- aeterluv – traphouse! lyrics