azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tepeel – teoria bezwzględności lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
mieliśmy paru na osi pieprzonych astronomów
nie wychodzili na bloki nigdy bez teleskopu
świecił przykładem nam dobrym wtedy starszy rocznik
wiedzę dawały p+rnolki
kminił już każdy jak szybko się dobrać do brzoskwiń
pamiętasz słuchanie raperów tak jak wyroczni
a oni w chuj rozgadani jak świadek koronny
na sobie czapki new ery i szmatki lacosty
szkoda, że w gównie są cali, gdy papier się kończy

[przedrefren]
dzień jak co dzień na mej dzielni
mendy nie przestają węszyć
męty nie przestają kręcić
żaden z ciebie einstein, musisz być bezwzględny
[refren]
mik, mik, struś pędziwiatr, ucieka im kwit
bling, bling, we wspominkach, przeszłość jak bigbit
tik, tak, zegar tyka, do poduszki chlip
chcieliby odwrócić czas, nie udał się im trik

[zwrotka 2]
każdy raper kocha ten jebany kapitalizm
niе chcą robić sztuki, chamy, tylko robić money
pewni siebiе jakby przecierali nowe szlaki
do tej pory, kurwa, przecierali nosem blaty
syny, szybki robić chcą hajsik, szkoda, że dziurawe ich sakwy
stale w głowach obawy, aby nie pozostać bez kasy
bo nie poda samary żaden dobry samarytanin
wyjebane mam na nich, kminię, co po sobie zostawić

[przedrefren]
dzień jak co dzień na mej dzielni
mendy nie przestają węszyć
męty nie przestają kręcić
żaden z ciebie einstein, musisz być bezwzględny

[refren]
mik, mik, struś pędziwiatr, ucieka im kwit
bling, bling, we wspominkach, przeszłość jak bigbit
tik, tak, zegar tyka, do poduszki chlip
chcieliby odwrócić czas, nie udał się im trik



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...